Katowicki sąd ogłosił w środę (4 września) upadłość giełdowej spółki Ideon, z możliwością układu; zatwierdził też sam układ z wierzycielami. Kwota objętych nim wierzytelności przekracza 160,3 mln zł. Wniosek o upadłość spółka złożyła pięć miesięcy temu.
Przed miesiącem w katowickim sądzie doszło do wstępnego zgromadzenia wierzycieli Ideonu (dawniej Centrozap), na którym zaakceptowali oni propozycję dłużnika i przyjęli układ. W głosowaniu - osobiście lub pisemnie - uczestniczyło 64 z 71 wierzycieli uprawnionych do głosowania, do których należy ponad 150,2 mln zł wierzytelności. Oznacza to, że udało się zgromadzić niezbędne kworum do zawarcia układu, a propozycje układowe Ideonu uzyskały odpowiednią większość osobową i kapitałową w każdej z grup wierzycieli.
Do największych wierzycieli Ideonu należą banki, m.in. PKO BP (ponad 67 mln zł) i BZ WBK (prawie 26 mln zł), a także banki spółdzielcze (ok. 15 mln zł), firmy energetyczne i instytucje Skarbu Państwa.
Wierzyciele zostali podzieleni na trzy grupy: z kwotą wierzytelności do 250 tys. zł, z kwotą powyżej 250 tys. zł (wierzyciele nieuprzywilejowani) oraz wierzyciele, którzy mają zabezpieczenia na majątku spółki.
Jeszcze przed środową decyzją sądu dwaj wierzyciele sprzeciwili się zawarciu układu. Jedna ze spółek uznała, że warunki spłaty zobowiązań - w jej przypadku chodzi o ponad 700 tys. zł - są dla niej rażąco krzywdzące, m.in. ze względu na długi okres zwrotu należności, rozłożony na sześć lat, co grozi utratą płynności finansowej tej firmy. Sąd nie podzielił tego stanowiska.
- To twierdzenie nie jest zasadne, albowiem postanowienia układu dla wszystkich wierzycieli posiadających wierzytelności powyżej 250 tys. zł są jednakowe. Prawo upadłościowe pozwala uprzywilejować drobnych wierzycieli, tak też w tym przypadku się stało - powiedział sędzia Tadeusz Czarnota.
Nie zgodził się też ze twierdzeniami, że Ideon ma większe zdolności płatnicze, niż wynika to z układu.
Zatwierdzeniu układu sprzeciwił się też pełnomocnik I Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu. W jego opinii korzyści, jakie dłużnik uzyskuje w wyniku układu, mają charakter niedopuszczalnej pomocy publicznej. Chodzi o 10-proc. redukcję należności podatkowych i rozłożenia na raty spłaty pozostałych.
Także z tym stanowiskiem nie zgodził się sąd i zarzut oddalił, uznając, że w tym przypadku nie można mówić o pomocy publicznej. Sędzia przypomniał, że większość wierzycieli, którzy znaleźli się w tej samej grupie co urząd skarbowy w głosowaniu poparła układ z Ideonem. W większości przypadków były to prywatne spółki, które chcą uzyskać jak najwyższą spłatę swoich wierzytelności - wskazał.
- W żadnej mierze propozycje układowe z urzędem skarbowym nie są dla dłużnika korzystniejsze niż te, których udzielają inni wierzyciele z tej kategorii (...). Z pomocą publiczną mielibyśmy do czynienia dopiero wówczas, gdyby propozycje układowe dla tego wierzyciela byłyby inne, niż dla pozostałych wierzycieli o tej sumie wierzytelności - uzasadniał sędzia.
Prezes Ideonu Ireneusz Król powiedział po posiedzeniu, że środowa decyzja sądu oznacza dla jego spółki "dalszą walkę ze Skarbem Państwa - na śmierć i życie". Przed miesiącem Król mówił, że zawarcie układu z wierzycielami daje firmie możliwość powrotu do "normalnej działalności gospodarczej". Wyraził przekonanie, że spółka pozyska środki na spłatę wszystkich wierzycieli i wywiązanie się ze zobowiązań układowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.