Zabrze zamierza zbudować biogazownię produkującą energię z gazu uzyskanego z odpadów biodegradowalnych. Na razie - do końca października 2015 r. - ma powstać kompletna dokumentacja przedsięwzięcia.
Dokumentacja powstaje w ramach projektu finansowanego przez Fundusz BSAP (Fundusz Planu Działania na rzecz Morza Bałtyckiego), którego jednym z celów jest wspieranie zadań unieszkodliwiających odpady mogące trafiać do Bałtyku. Na przygotowanie dokumentacji BSAP przekazał - poprzez Nordycki Bank Inwestycyjny - 340 tys. euro.
Partnerem projektu po stronie samorządu Zabrza jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (MOSiR), zarządzający zabrzańskim składowiskiem odpadów. W pobliżu obecnie wykorzystywanej kwatery składowiska planowana jest budowa właściwej instalacji. Ma ona odzyskiwać biogaz z odpadów zielonych i innych odpadów biodegradowalnych.
Biogaz taki, który po oczyszczeniu jest w zasadzie czystym metanem, może być wykorzystywany - jak planowane jest w Zabrzu - do produkcji energii elektrycznej i cieplnej w układzie kogeneracyjnym, ale też jako źródło napędu pojazdów lub jako paliwo w gospodarstwach domowych. Powstający w procesie płyn pofermentacyjny może być stosowany jako nawóz.
Jak poinformował menedżer projektu Ryszard Bęben z MOSiR-u, w najbliższych dniach gotowa ma być ostateczna wersja raportu inwentaryzującego dostępne w pobliżu odpady, mogące być źródłem biogazu.
- Musimy dopasować technologię do odpadów, które będą na rynku. Zaczynamy od 1 MW; gdy się okaże, że będzie więcej, później możemy to rozbudować. Chodzi o to, żeby odpady żywnościowe, z hodowli, z ubojni nie trafiały do środowiska - żeby je racjonalnie wykorzystać tak, jak robią to Szwedzi.
Ze wstępnych informacji wynika, że ilość dostępnych odpadów w promieniu 25 km, skąd może opłacać się je transportować, to ok. 130 tys. ton rocznie. Na moc 1 MW energii elektrycznej, jaką początkowo ma osiągnąć instalacja, potrzeba ok. 40 tys.
Kolejnymi etapami prac nad dokumentacją finansowanymi przez Fundusz BASP będzie przygotowanie studium wykonalności i oceny oddziaływania na środowisko. Później powstać mają jeszcze biznesplan i projekt techniczny instalacji, a także uzyskane mają zostać niezbędne zezwolenia.
Przygotowanie tej dokumentacji - ze względu na bardziej złożoną specyfikę - będzie nieco trudniejsze, niż w przypadku typowych biogazowni rolniczych
Zabrzańscy partnerzy - gmina oraz MOSiR - zapewniają wkład własny o wartości 120 tys. euro, prowadząc działania na rzecz wzrostu świadomości społeczności lokalnej (edukacja ekologiczna dzieci i dorosłych) i rozpowszechniając rezultaty projektu. Współponoszą też koszty zarządzania projektem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.