Ponad pięć tysięcy osób podpisało się pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania burmistrz i rady gminy Brzeszcze przed końcem kadencji. - To dużo więcej, niż wymagane 10 proc. mieszkańców - wyjaśnia Stanisław Kłysz, przewodniczący Solidarności w kopalni Brzeszcze w komunikacie przesłanym do portalu górniczego nettg.pl.
- Podpisy zaczęliśmy zbierać w poniedziałek 10 czerwca w kilku miejscach w mieście. Po tygodniu mamy ich już ponad 5 tys. To nie oznacza jednak zakończenia zbiórki. Cały czas przychodzą do nas mieszkańcy, pobierają listy i zbierają podpisy wśród rodziny oraz znajomych. My doceniamy to zaangażowanie, dlatego czekamy, żeby wszyscy zdążyli się podpisać - podkreśla Kłysz.
O rozpoczęciu procedury referendalnej w sprawie odwołania burmistrz Brzeszcz Teresy Jankowskiej i rady miasta Społeczny Komitet Mieszkańców i Pracowników KWK Brzeszcze poinformował podczas manifestacji, która przeszła ulicami Brzeszcz 6 czerwca. Jednym z głównych powodów referendum są plany budowy drogi ekspresowej S1 na polach wydobywczych KWK Brzeszcze.
Jesienią ubiegłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiła cztery warianty budowy odcinka ekspresówki S1 łączącego Mysłowice i Bielsko-Białą. Tylko jeden z nich (wariant A) omija kopalnię. Jeżeli ostateczny wybór padnie na któryś z pozostałych wariantów, KWK Brzeszcze straci możliwość wydobycia blisko 15 mln ton wysokiej jakości węgla, co drastycznie skróci żywotność kopalni, która szacowana jest obecnie na ok. 33 lata.
Zdaniem członków Komitetu odpowiedzialność za zaistniałą sytuację w dużej mierze ponoszą władze samorządowe Brzeszcz. 9 października ubiegłego roku burmistrz Jankowska przesłała do spółki KV Projekty Inżynieryjne i Architektoniczne opinię dotyczącą preferowanego przebiegu drogi S1, w której zarekomendowała wybór skrajnie niekorzystnych dla kopalni wariantów B lub C. Opinia burmistrz zyskała akceptację radnych. - Dzisiaj władze samorządowe udają troskę o przyszłość kopalni, a wcześniej robiły wszystko, żeby droga powstała na jej polach wydobywczych. Na szczęście mieszkańcy naszej gminy mają dobrą pamięć i stąd tak ogromne poparcie akcji referendalnej - podkreśla przewodniczący.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Do gościa : Dobrze że zaznaczyłeś "chyba". Czas najwyższy zejść na ziemię, a nie bujać w obłokach.
jak ćpasz to odstaw ten specyfik pisząc dyrdymały o wynikach ekonomicznych, które wyssałeś chyba z palca
Ja też mam dobrą pamięć. Rezerwa pod drogę S-1 w Brzeszczach istnieje od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku W roku 1996 podjęto konkretne prace studialne i opracowano wariant nr 1, a następnie kolejne. Do obecnego planu zagospodarowania przestrzennego gminy drogę S-1 wprowadzono w latach 1999-2005 (tyle lat trwało opracowanie planu). Nikt z władz górniczych nie protestował, wręcz przeciwnie KWK Brzeszcze akceptowała przebieg drogi przez gminę! Szkoda, że upór górników spowoduje, że przepadną realne jak nigdy dotąd środki na jej budowę.Przyszłość kopalni nie zależy od drogi, lecz od jej wyników ekonomicznych, a te są jak najgorsze. Straty sięgają setek milionów złotych, a każdy dzień dopisuje kolejne setki tysięcy złotych strat.