Departament ds. Energii i Zmian Klimatu w brytyjskim rządzie uruchomił procedurę przeglądu sytuacji w sektorze wydobycia ropy i gazu na brytyjskim szelfie. Celem jest określenie możliwości zwiększenia wydobycia i lepszego wykorzystania infrastruktury.
- Brytyjski szelf Morza Północnego jest jednym z najlepiej rozpoznanych pod kątem występowania węglowodorów akwenów na świecie i co za tym idzie, mamy tu do czynienia z wieloma wyzwaniami, którym musimy stawić czoła. Stoimy choćby wobec spadających wolumenów wydobycia, starzejącej się infrastruktury oraz pogarszającej się efektywności wydobycia - mówił podczas konferencji prasowej sekretarz ds. energii Edward Davey.
Do zbadania tych wyzwań powołany został specjalny zespół, na którego czele stanął sir Ian Wood, emerytowany wieloletni szef rodzinnej spółki Wood Group, jednej z największych brytyjskich firm z sektora usług dla branży naftowej. Na początek 2014 roku zespół przygotować ma raport ze swoich prac wraz z rekomendacjami dalszych działań legislacyjnych. Wcześniej, bo jeszcze jesienią 2013 roku, zespół przedstawić ma pierwsze wnioski ze swoich prac.
Przegląd ten to pierwsza tego typu kompleksowa ocena sytuacji w branży naftowo-gazowej od początku lat 90. XX wieku. Oprócz wyzwań ma ona także wskazać potencjalne nowe kierunki zaangażowania branży, m.in. technologie tzw. poszerzonego wydobycia ropy (enhanced oil recovery), czyli wykorzystanie różnego rodzaju substancji (m.in. CO2) do pozyskania obecnie technicznie niedostępnych zasobów ropy i gazu.
- Do tej pory z szelfu Morza Północnego wydobyliśmy około 41 mld baryłek ropy, jednak jeszcze przynajmniej 20 mld baryłek wciąż zalega pod dnem morza. Choć szczyt wydobycia jest już z pewnością za nami, mamy szansę utrzymać wysoki poziom wydobycia jeszcze przez wiele lat. Musimy zrobić, co w naszej mocy, by zmaksymalizować korzystny efekt dla brytyjskiej gospodarki, jaki wciąż zapewnia wydobycie ropy i gazu - mówił Edward Davey.
Podkreślił przy tym, że przedmiotem zainteresowania zespołu pod kierownictwem sir Iana Wooda nie będzie polityka podatkowa wobec sektora naftowo-gazowego. "Od 2011 roku wprowadziliśmy szereg zmian w reżimie podatkowym, które zostały pozytywnie przyjęte przez branżę i przełożyły się na rekordowe poziomy inwestycji w poszukiwanie i wydobycie ropy i gazu na brytyjskim szelfie. Jest jeszcze zbyt wcześnie, by poddawać te zmiany ocenie" - zapowiedział sekretarz ds. energii i zmian klimatu. Zaznaczył jednak, że wnioski z prac zespołu mogą zostać w przyszłości wykorzystane w przypadku projektowania nowych rozwiązań podatkowych.
Branża już od dłuższego czasu zwracała uwagę na potencjalne ryzyka dla przyszłości wydobycia ropy i gazu na Morzu Północnym, przede wszystkim związane ze stanem infrastruktury i koniecznością jej likwidacji na zamykanych złożach (tzw. decommissioning).
Według oficjalnych danych rządowych branża naftowo-gazowa w Wielkiej Brytanii bezpośrednio i pośrednio generuje około 440 tys. miejsc pracy i dostarczyła do budżetu w roku podatkowym 2011-2012 ponad 11 mld funtów przychodów podatkowych. To prawie jedna czwarta wszystkich przychodów z podatków korporacyjnych w Wielkiej Brytanii.
Według organizacji branżowej Oil & Gas UK, inwestycje w poszukiwania i wydobycie złóż ropy i gazu na brytyjskim szelfie w 2012 roku wyniosły około 11,5 mld funtów, a w roku 2013 mają przekroczyć 14 mld funtów, co oznaczałoby nowy rekord w historii wydobycia węglowodorów w Wielkiej Brytanii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.