Podczas wtorkowej sesji na rynku walutowym złoty stracił na wartości i ok. godz. 18.15 euro kosztowało 4,18 zł, dolar 3,26 zł, a frank 3,43 zł. Analitycy wskazali, że gorsze nastroje na rynku to skutek m.in. słabych odczytów indeksów PMI.
We wtorek rano euro kosztowało 4,17 zł, dolar 3,24 zł, a szwajcarski frank 3,43 zł.
Analitycy zwrócili uwagę, że we wtorek na zachowanie inwestorów wpływ miały odczyty wskaźników PMI dla krajów Europy.
"Indeksy PMI w sektorze produkcyjnym (dane za marzec br. - PAP) we wszystkich kluczowych gospodarkach europejskich znalazły się poniżej poziomu 50 pkt, co interpretuje się jako spowolnienie koniunktury" - poinformował główny analityk Noble Securities Łukasz Wróbel.
Z kolei analityk X-Trade Brokers Daniel Kostecki stwierdził, że słabe dane z europejskiego przemysłu nie wspierają walut rynków wschodzących, czyli m.in. złotego.
"Takie dane nie mogą wspierać notowań polskiej waluty (...), odczyty indeksów PMI dla eurolandu oraz poszczególnych gospodarek unii walutowej także nie napawają optymizmem, co nie wspiera notowań wspólnej waluty w relacji do dolara, a to z kolei nie przekłada się na wzrost apetytu na bardziej ryzykowne aktywa, w tym waluty krajów gospodarek wschodzących" - ocenił Kostecki.
Indeks PMI przygotowany przez Markit Economics obrazuje kondycję sektora przemysłowego, gdzie wartość wskaźnika powyżej 50 pkt oznacza rozwój w sektorze, poniżej - osłabienie.
Wskaźnik PMI dla Polski w marcu br. wyniósł 48,0 pkt wobec 48,9 pkt w lutym. To najsłabszy wynik od października 2012 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.