W czwartek złoty osłabił się wobec głównych walut. Około godz. 18 za euro płacono 4,15 zł, za dolara 3,19 zł, za franka 3,37 zł, a za funta 4,81 zł. Zdaniem analityków naszą walutę osłabiły m.in. niższe niż się spodziewano dane GUS o inflacji.
W czwartek rano euro wyceniano na 4,13, za dolara płacono 3,18 zł, za franka 3,34 zł, a za funta 4,77 zł.
Według analityków z Raiffeisen Polbank niższy od spodziewanego odczyt inflacji (1,3 proc. rok do roku) osłabił złotego, kierując kurs pary euro/złoty nad poziom 4,15.
"Ponieważ jednak nie spodziewamy się, aby wynik ten zmienił nastawienie Rady Polityki Pieniężnej, efekt danych nie powinien być silny i wzrosty kursu powinny dziś wyhamować w rejonie 4,16. Jeżeli jednak kolejne dane w przyszłym tygodniu dostarczą dodatkowych gołębich sygnałów, kurs euro/złoty może naszym zdaniem skierować się na opór przy 4,18" - wskazano w komentarzu.
Także zdaniem analityków z Domu Maklerskiego X-Trade Brokers dane o inflacji zaskoczyły rynek i nie pozostały obojętne dla polskiej waluty. Ich zdaniem osłabienie złotego względem dolara było spowodowane przede wszystkim utrzymującą się presją podażową na parze walutowej euro/dolar, która w czwartek zanotowała kolejne tegoroczne minima.
"Polska waluta osłabia się również względem brytyjskiego funta, co jest spowodowane korektą na parze funt/dolar. Złoty pozostaje neutralny w stosunku do franka szwajcarskiego i euro" - zaznaczono.
Według analityków z X-Trade Brokers istotną rolę w umocnieniu dolara odegrały optymistyczne dane o zasiłkach dla bezrobotnych w USA za miniony tydzień, które opublikowano w czwartek. "Szybka poprawa sytuacji na rynku pracy przybliża nas do zacieśnienia polityki monetarnej FED-u i w związku z tym dolar powinien reagować umocnieniem na pozytywne odczyty" - zaznaczyli.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.