Od 12 marca główny budynek Państwowego Instytutu Geologicznego nosi imię Jana Wyżykowskiego.
W uroczystościach uczestniczyli, między innymi, członkowie rodziny Jana Wyżykowskiego i jego zespołu badawczego, Herbert Wirth - prezes zarządu KGHM Polska Miedź, Jacek Kozłowski - wojewoda mazowiecki, Marcin Korolec - minister środowiska i - oczywiście - prof. Jerzy Nawrocki, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego. Była sesja wspomnieniowa. Pokazano film o Janie Wyżykowskim. Odsłonięto tablicę ku jego pamięci.
Jan Wyżykowski (1917-1974), absolwent AGH, od 1951 r. pracował w Państwowym Instytucie Geologicznym. Prowadził badania nad występowaniem rud miedzi w niecce środkowo-sudeckiej. Analizując budowę geologiczną Dolnego Śląska doszedł do wniosku, że rudy miedzi powinny występować również na przedpolu Sudetów - w obrębie tzw. monokliny przedsudeckiej. Koncepcja Wyżykowskiego budziła spore kontrowersje środowisk naukowych, jednak uparty geolog doprowadził do rozpoczęcia wierceń poszukiwawczych. Początkowo prace nie przynosiły pozytywnych wyników. Dopiero 27 marca 1957 roku w otworze Sieroszowice natrafiono na głębokości 656 metrów na rudę miedzi o znaczeniu przemysłowym. Kontynuując badania Wyżykowski udokumentował w końcu w 1959 roku jedno z największych na świecie złóż miedzi i srebra w rejonie Lubin - Sieroszewice.
Odkrycie gigantycznych złóż miedzi "przeorało" polską geologię. W błyskawicznym tempie, własnymi siłami naukowcy musieli stworzyć całkiem nowe laboratoria i wdrożyć nowe metody badań. Rozwijano dziedziny przedtem w kraju nieznane albo słabo reprezentowane: analitykę chemiczną kruszców, paleogeografię cechsztynu, metody geofizyczne, kartowanie wgłębne. W jeszcze większym stopniu niż geologii dotyczy to nauk górniczych. Powstały całe nowe działy wiedzy w których staliśmy się specjalistami, uznawanymi na całym świecie.
- Dzisiaj można to określić jako decydujący impakt, który pchnął do przodu całą polską geologię. Impakt odczuwalny do chwili obecnej, nie tylko w gospodarce, ale przede wszystkim w nauce o złożach. Wszyscy zawdzięczamy to pasji i determinacji jednego człowieka - Jana Wyżykowskiego. Dlatego Państwowy Instytut Geologiczny po latach postanowił uczcić pamięć swego wybitnego pracownika, nadając jego imię swemu głównemu gmachowi. Decyzja dyrektora Instytutu jest również pewną formą zadośćuczynienia wielkiemu odkrywcy, który w końcowym okresie swojego życia był szykanowany przez ówczesne władze - podkreśla Mirosław Rutkowski, rzecznik PIG im. J. Wyżykowskiego.
Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy jest najstarszym polskim instytutem naukowym o zasięgu ogólnokrajowym. Został powołany 7 maja 1919 r. na mocy uchwały Sejmu Ustawodawczego RP. W głównej siedzibie w Warszawie i siedmiu jednostkach regionalnych (Gdańsk, Kielce, Kraków, Lublin, Sosnowiec, Szczecin, Wrocław) zatrudnionych jest 758 osób. Większość pracowników to geolodzy z wyższym wykształceniem, w tym 121 osób ze stopniem doktora, 25 osób ze stopniem doktora habilitowanego oraz 13 osób z tytułem profesora. Dzięki badaniom prowadzonym przez Instytut zostały odkryte najważniejsze polskie złoża surowców mineralnych - miedzi, srebra, siarki rodzimej, węgla kamiennego, węgla brunatnego, soli kamiennej, soli potasowych, rud żelaza, tytanu, wanadu, cynku, ołowiu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.