W czwartek (3 stycznia) o godz. 23.20 w kopalni Wujek Ruch Śląsk miał miejsce wypadek, w którym zginął 38-letni mężczyzna - poinformował portal górniczy nettg.pl Wojciech Jaros, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia.
Górnik, pracownik oddziału wydobywczego, został przygnieciony oderwaną od ściany łatą węgla dwumetrowej długości. Zdarzenie miało miejsce na głębokości 1050 metrów. Lekarz, który przybył na dół, potwierdził brak oznak życia.
Mężczyzna był pracownikiem z blisko 5-letnim stażem pracy w górnictwie. Był żonaty, miał jedno dziecko.
Szczegółowe okoliczności wypadku bada komisja powołana przez Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach z udziałem służb kopalnianych i KHW.
Górnik z ruchu Śląsk jest pierwszą ofiarą śmiertelną w polskim górnictwie w roku 2013. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w górnictwie odnotowano 28 wypadków śmiertelnych, z których 22 miały miejsce w kopalniach węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.