Posłowie SLD oraz Solidarnej Polski zgłosili poprawki do senackiego projektu noweli ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który daje samorządom więcej swobody w kwestii gospodarowania odpadami. Poprawki dotyczą m.in. procedur przetargowych.
Projekt ma na celu wprowadzenie rozwiązań umożliwiających gminom racjonalną i elastyczną politykę w zakresie ustalania opłat za odbieranie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i gospodarowania tymi odpadami. Podczas czwartkowego sprawozdania sejmowych komisji środowiska oraz samorządu terytorialnego przedstawiciele PO, PSL, Ruchu Palikota oraz PiS zapowiedzieli, że poprą projekt podczas głosowania w obecnej formie.
Natomiast posłowie Zbyszek Zaborowski (SLD) oraz Tomasz Górski (SP) zgłosili poprawki, które dotyczą m.in. procedur przetargowych.
W myśl obecnych przepisów, które weszły w życie 1 stycznia 2012, wybór spółki odbierającej śmieci od właściciela nieruchomości należy tylko i wyłącznie do gminy. W drodze przetargu będzie ona wybierać jeden podmiot świadczący usługi na całym jej terenie, a w przypadku większych gmin - na określonym obszarze. Te przepisy są krytykowane przez samorządowców.
- Nowelizacja ustawy idzie w dobrym kierunku, ale niestety nie obejmuje kwestii organizowania przetargów na odbiór śmieci (...). Mój klub konsekwentnie postuluje na wniosek większości polskich samorządów, aby zadanie własne, jakim jest odbiór odpadów komunalnych, mógł być organizowany bez przetargów przez spółki gminne. W innym przypadku grozi to tym, że rynek śmieci zostanie opanowany przez podmioty prywatne - mówił poseł Sojuszu.
Górski dodał, że projekt noweli jest zgodny z oczekiwaniami samorządów i prezentuje szereg właściwych rozwiązań.
- Chcielibyśmy jednak, aby gminy przynajmniej przez jakiś okres czasu mogły realizować swoje zadania w trybie bezprzetargowym - powiedział.
Senacki projekt przewiduje, że politykę ustalania opłat za gospodarowanie odpadami będzie mogła ustalać gmina w sposób elastyczny, uwzględniający swoje specyficzne potrzeby. Senatorowie proponują m.in., aby umożliwić gminom wybór różnych metod ustalania opłat dla poszczególnych części obszaru gmin, np. części wyposażonej w wodociągi - według zużycia wody, natomiast co do pozostałego obszaru - według innej metody. Obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na wybór jednolitej metody na całym obszarze gminy. Uregulowanie takie spotkało się z krytyką ze strony samorządów, które zarzucają, że jest ono mało elastyczne.
Ponadto zgodnie z projektem senackim wyposażenie posesji w pojemniki nie musi być obowiązkiem jej właściciela - jak to jest obecnie - ale może zostać scedowane przez gminę na firmę odbierającą odpady. Jak zaznaczono w uzasadnieniu do projektu, ta zmiana będzie dodatkowym bodźcem zachęcającym mieszkańców do selektywnego zbierania odpadów.
Projekt wprowadza ponadto możliwość wyposażania nieruchomości w pojemniki sfinansowane przez gminę z opłat pobranych za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Senacki projekt zakłada, że nowelizacja wejdzie w życie 14 dni po uchwaleniu, a samorządy będą mieć trzy miesiące na dostosowanie się do jej zapisów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gminy nie mogą na odpadach zarabiać - bo zarabianie czyli zysk zarezerwowany jest dla operatorów maszynek do kręcenia lodów... „Najpierw będzie dumping cenowy, potem bankructwa spółek komunalnych, przejęcie ich majątku za grosze, a na końcu podwyżki opłat za śmieci”. Tak burmistrz podwarszawskich Ząbek kreśli czarny scenariusz, którego beneficjantem mają być zagraniczne firmy (patrz w google pl na hasło „czarna wizja śmieciowa”). Tak więc o szwedzkim modelu wykonywania usług komunalnych na zasadzie zbliżonej do non-profit - już można zapomnieć tak jak i o innych unijnych standardach zarządzania i finansowania w polskiej gospodarce odpadami komunalnymi (patrz w google pl hasło „o tym, jak poważnie Szwedzi traktują ochronę środowiska”… ----- Przedsiębiorcy raczej niepolscy przy pomocy lodziarskiej ustawy śmieciowej przejmują polskie odpady - a wkrótce będą też "konsolidować" (czytać kupować) wodociągi bo mają dość nie przynoszącej zysków wody w Polsce... ---- Scenariusz lodziarskich interesów „jak tralala” ruszył pewnie pod nadzorem służb specjalnych aby ustalenia z "Pędzącego Królika" były gładko realizowane... Zostaniemy wkrótce goli i bosi – patrz w google pl hasło „Rozbiór jedyną szansą dla Polski”.