- Jeżeli do końca października zarząd nie podejmie z nami rzeczowych rozmów, rozpoczniemy przygotowania do kolejnych akcji strajkowych - zapowiada Sławomir Kozłowski, szef Solidarności w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Jego zdaniem, w przypadku takiego obrotu spraw, ewentualny strajk mógłby się odbyć już w połowie listopada - wynika z informacji przekazanych do portalu górniczego nettg.pl przez śląsko-dąbrowską Solidarność.
- Dla nas najważniejsza kwestia to zaprzestanie łamania prawa pracy w JSW. Jeżeli zarząd wycofa się z uchwał naruszających przepisy, jesteśmy gotowi na kompromis w sprawie płac - stwierdza Kozłowski.
Czytaj więcej: Związki podtrzymują swoje stanowisko ws. nowych umów
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zastrajkujmy w barbórkę a potem z okazji kazdej karczmy piwnej. I jeszcze od wigilii do 26 grudnia. A potem od sylwestra do 1 stycznia i w trzech króli. To bedzie strajk kroczący
Nie czekać do połowy listopada. W Krupińskim załoga chce strajkowac, chociaz lider najwiekszego związku nie chce chyba. Strajkowało chyba 70 proc. Ja to mysle, że nie słuchać liderów, którzy naduzywaja alkoholu tylko słuchac Sławka kozłowskiego i do boju. Prowadx Sławek. Do boju chlopaki, a dekowników na taczki i za bramę. Brawo Sławek, nasz jedyny prawdziwy przywód co
zarząd nie podejmie rzeczowych rozmów to pewne !! Strajk do odwołania od razu nie ma o czym z przykawom rozmawiac !!