1400 zawodników przekroczyło w minioną niedzielę 7 października linię startową Półmaratonu Silesia. Impreza odbywała się już po raz ósmy. Wśród startujących nie zabrakło biegaczy występujących w barwach Kompanii Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego, Jastrzębskiej Spółki Węglowej i PZZ Kadra.
Bieg rozgrywany był na terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Mierząca nieco ponad 21 km trasa składała się z trzech pętli ze startem i metą przy hali Kapelusz. Na metę dotarło 1033 biegaczy, wśród których było aż 21 reprezentantów Kadry. Najlepszy wynik w tej grupie uzyskał Maciej Bober, reprezentujący ZZ Kadra kopalni Staszic, który - bijąc swój rekord życiowy 1:21.58 - uplasował się na 17. miejscu. Bardzo dobre wyniki osiągnęli również biegacze reprezentujący Kadrę z Brzeszcz: Tadeusz Sambak (wynik 1:23.00) i Dariusz Papuga (1:28.07) oraz Artur Duś z kopalni Pokój (1:29.07). Jedyna biegaczka reprezentująca górniczą Kadrę, Beata Swięs-Waraliś z kopalni Wieczorek, zajęła w swojej kategorii 6. miejsce, osiągając czas 1:55.05.
Artur Duś, który w klasyfikacji generalnej zajął 67. miejsce, biega w maratonach od pięciu lat.
- Gdybym miał sobie przypomnieć moment, w którym zaczęła się moja przygoda z bieganiem, miałbym spory problem. Chyba było tak, jak w przypadku Forresta Gumpa - w pewnej chwili po prostu wstałem i stwierdziłem, że muszę sobie pobiegać - żartuje.
Sportowy styl życia wyniósł ze szkoły. Potem biegał podczas służby wojskowej w jednostce komandosów w Lublińcu. Do dawnej pasji powrócił z inspiracji kolegi z pracy, który namówił go do startu w Biegu Korfantego. Pan Artur stratuje w biegach mniej więcej dwa razy w miesiącu. W ostatnich tygodniach ma za sobą biegi: Komandosa i Siedmiu Dolin rozgrywany w czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy, w którym reprezentował Kompanię Węglową.
- Nie mam czasu, żeby trenować codziennie, ale staram się wygospodarować chwilkę na trzy treningi w tygodniu. Stosuję tryb interwałowy, polegający na zmianie tempa treningu. W ten sposób zwiększa się moja wytrzymałość i wydolność. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale mimo zbliżającej się czterdziestki, osiągam coraz lepsze wyniki - zdradza z uśmiechem sekrety sportowego sukcesu.
Duś przyznaje, że odkąd pracuje na przodku w kopalni Pokój do biegania musi się mocno mobilizować. Z drugiej strony w ten sposób rozładowuje stresy i napięcia.
- Dzięki bieganiu, nawet gdy żona jest naburmuszona i robi mi wymówki, ja jestem spokojny - zdradza receptę na udany związek.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.