Jak dowiedział się portal górniczy nettg.pl ratownicy prowadzący akcję w kopalni Wujek Ruch Śląsk dotarli do ręki górnika, którego dziś o godz. 5.35 przysypały skały stropowe. Mężczyzna niestety nie daje oznak życia.
Do zdarzenia doszło podczas prac w wyrobisku dowierzchni trzeciej wtórnej na poziomie 850 m. Zasypany mężczyzna to doświadczony górnik przodowy - kombajnista z 25 letnim stażem pracy w górnictwie.
W akcji ratowniczej pracują dwa zastępy ratowników z Ruchu Śląsk, dwa kolejne z Ruchu Wujek stanowią zabezpieczenie. Na miejsce zdarzenia zostało także wezwane pogotowie zawałowe z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego z Bytomia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dlaczego nie wprowadzono jeszcze zakazu rabunku o budowy podczas zmian wydobywczych sama praca przenośnika ścianowego uniemożliwia nadsłuchiwanie stropu podczas rabunku .Każdy prosty górnik podczas wykonywania prac niebezpiecznych wie że ma być cisza podczas zabezpieczanie ociosu , stropu , rabunku .Szkoda że tego nie wie WUG