REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
20 sierpnia 2012 11:31 Portal gospodarka i ludzie : : autor: Adam Maksymowicz 3.8 tys. odsłon

Nie można siedzieć cicho…

Jest to układ patologiczny, kiedy ten sam właściciel kopalni odpowiada jednocześnie za bezpieczeństwo pracy...
fot: ARC

Australijski korespondent nettg.pl przysłał interesującą informację o systemie bezpieczeństwa pracy w tamtejszych kopalniach. Jest on gotowy do wdrożenia. Czy zostanie wykorzystany u nas w kraju? Być może kiedyś się to stanie. Kiedy? Nie wiadomo. Pewne jest jednak, że czas ten trzeba liczyć raczej w latach niż miesiącach.

Za trzydzieści parę lat...
Być może - jak śpiewał Jan Pietrzak - nastąpi to "za trzydzieści parę lat, jak dobrze pójdzie". Sceptycyzm ten uzasadniony jest wieloma przeszkodami, które w tej chwili wydają się nie do pokonania. Przyznam że w dotychczasowym spojrzeniu na bezpieczeństwo pracy w górnictwie zwracałem uwagę na rzeczy mało istotne. Jedną z nich była odpowiedzialność Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) i podległych mu Okręgowych Urzędów Górniczych (OUG) za istniejący stan rzeczy.

Pochodną tego była krytyka usytuowania tego urzędu w Ministerstwie Środowiska. Propozycje alternatywne były różne, ale - jak zauważają znawcy tej problematyki - nie w tym tkwi sedno sprawy. Trafnie uzasadniają oni, że niezależnie od tego w którym ministerstwie lub nawet strukturze sejmowej znajdzie się ta instytucja, to niewiele się zmieni. Nie dlatego, że nie chce ona tego, ani nie dlatego, że pracują w niej tacy, a nie inni ludzie. Dlatego jednak, że od sześćdziesięciu siedmiu lat w górnictwie węglowym istnieje układ właścicielski, który w taki czy inny sposób reprezentowany jest przez państwo. Jest ono właścicielem kopalń, jednocześnie kontroluje w nich bezpieczeństwo pracy. Dla każdego właściciela najważniejsze jest wydobycie po jak najniższych kosztach.

Konieczność zachowania standardów bezpieczeństwa powoduje, że wydatki są większe. Tego żaden właściciel nie lubi. Jest to w sumie układ patologiczny, kiedy ten sam właściciel kopalni odpowiada jednocześnie za bezpieczeństwo pracy. Nie trzeba być wielce domyślnym, aby w układzie takim zauważyć, że mimo szczytnych deklaracji sprawa bezpieczeństwa pracy w górnictwie jest piątym kołem u wozu.

Złodzieje i policjanci
Jeżeli chcemy, aby cokolwiek pod tym względem poprawiło się w kopalniach, musimy oddzielić państwo, jako właściciela kopalń, od jego funkcji kontrolnej w zakresie bezpieczeństwa pracy w górnictwie. Rozdzielenie to nie może być formalne i pozorne, jak to jest obecnie.

Kompanie, spółki i holdingi górnicze nie mogą być pośrednio lub bezpośrednio zarządzane przez większościowy udział Skarbu Państwa. Ten sam rząd, który pośrednio kieruje sprywatyzowanymi w ten sposób spółkami, ma decydujący wpływ na wybór każdej rady nadzorczej i jej prezesa oraz zarządu. Podobnie, choć na zasadzie bezpośredniego podporządkowania, działa WUG i podległe mu OUG.

Przypomina to wszystko fabułę filmów sensacyjnych pod ogólnym tytułem "złodzieje i policjanci". Do klasyki tego tematu zalicza się zastosowane tu rozwiązanie, kiedy oba te środowiska kierowane są z jednego centralnego ośrodka. Cała rzecz polega na tym, że kruk krukowi oka nie wykole.

Sprzężenie zwrotne
Jeżeli chcemy choćby w przybliżeniu zastosować "australijski" lub podobny do niego system bezpieczeństwa pracy w kopalniach, musi zostać definitywnie i bez żadnych wyjątków zastosowana zasada całkowitej rezygnacji państwa z jego właścicielskiej funkcji w stosunku do kopalń. Inaczej sprawa będzie dyskutowana w nieskończoność i nic się nie zmieni.

Cybernetyczne sprzężenie zwrotne, jakie panuje w polskim górnictwie powoduje, że każda istotna decyzja dotycząca bezpieczeństwa pracy musi być akceptowana przez ministra gospodarki, skarbu państwa i inne resorty, które mają tu swoje interesy. Oczywiście nigdzie to nie jest zapisane. Nigdzie nie ma, co do tego żadnych wytycznych, dokumentów i instrukcji. Każdy jednak wie, że kiedy wicepremier lub minister zmarszczy brew, polecą głowy i to niezależnie od tego, czy jest to kopalnia, czy WUG, OUG lub inna tego rodzaju instytucja. Centrala decyduje o obsadzie wszystkich stanowisk w tym resorcie i to zarówno wykonawczych, jak i kontrolnych.

Jest to podniesiona do doktryny państwowej zabawa w "złodziei i policjantów". Dziś wy jesteście policjantami, a my złodziejami. Za kilka lat, z różnych powodów następuje odwrócenie tej sytuacji. Teraz wy jesteście złodziejami, a my policjantami. Częściowym potwierdzeniem tego stanu rzeczy jest żargonowa nazwa WUG, jako "policji górniczej".

Bajka na dobranoc
Przed laty po każdym tragicznym zbiorowym wypadku górniczym premier i ministrowie bili się w piersi przysięgając, że się to więcej nie powtórzy. Zapewniali, że dokonają niezbędnych zmian w strukturze zarządzania górnictwem, tak aby bezpieczeństwo pracy było na pierwszym planie. Na tym poprzestawano. Po latach zapominano o tym, aż do następnej tragedii.

Wtedy znów przyrzekano ... itp., itd. I tak w nieskończoność, stale opowiadana jest górnikom ta sama bajka na "dobranoc".

Imponujemy Chińczykom!
Ostatnio panujący w Polsce system bezpieczeństwa pracy w górnictwie zaimponował... Chińczykom. Przyjeżdżają oni często na Śląsk, aby bliżej przypatrzeć się systemowi, który jest bardzo podobny do tego, jaki panuje w ich własnym kraju. Pragną oni na polski wzór "udoskonalić" go. Trzeba przyznać, że jakkolwiek liczba wypadków górniczych w Chinach jest najwyższa na świecie, to w przeliczeniu na tony wydobycia i liczbę zatrudnionych zbliżona jest do polskich realiów.

Oba te kraje mają podobny system zarządzania górnictwem i nadzorowania bezpieczeństwa pracy. To, że nasz system pod tym względem zaimponował Chińczykom, jest wiadomością raczej katastrofalną. Wynika to choćby z faktu, że import węgla do Chin z Australii wynosi rocznie blisko dwa razy więcej niż nasze wydobycie. Chiny doskonale znają australijskie górnictwo i panujące tam zwyczaje.

Tym bardziej, że inwestują również na dużą skalę w australijskie górnictwo. Nie podoba im się australijski system, wolą polski.

Odrębne prawo górnicze
Narzekać i krytykować jest łatwo. Znacznie gorzej jest coś sensownego zaproponować. Otóż przez kilka lat trwała dyskusja nad przyjętym rok temu prawem geologicznym i górniczym. Na nowo podejmując ten temat, trzeba powiedzieć, że obie tytułowe dziedziny tego prawa nie mogą istnieć w jednym dokumencie. To coś takiego, jakby wszystkie służby "mundurowe" ująć w jednym prawie. Dlaczego nie? Wszak mundur wyróżnia urzędnika państwowego, szczególnie odpowiedzialnego za los kraju. Będą tu razem służby wojskowe, policyjne, kolejowe, celne, leśne, a nawet górnicze! Jest to pomysł nie pozbawiony przecież swoistej logiki.

Tak samo jest z górnictwem i geologią. Owszem geologia służy górnictwu. Tak było zawsze. Tylko, że w wyniku uchwalonego prawa jest dokładnie odwrotnie. Wystarczy przyjrzeć się jego zawartości. Cztery piąte tego prawa dotyczy geologii. Górnictwo, które jest końcowym etapem całego procesu gospodarczego i inwestycyjnego zajmuje w nim miejsce marginalne. Na dodatek cały resort bezpieczeństwem pracy w górnictwie na najwyższym ministerialnym szczeblu został powierzony Głównemu Geologowi Kraju. To jakiś nonsens! Geolog, nawet ten najważniejszy nie może w tej funkcji zastępować kompetentnych górników znających się na istocie rzeczy.

Sytuacja z punktu logiki jest tu nie do zaakceptowania. Choćby tylko z tego powodu, że ci którzy decydują na najwyższych szczeblach państwa o bezpieczeństwie pracy w górnictwie, na ogół nigdy nie pracowali w tej branży.

Ich wyobrażenie o tym resorcie i jego potrzebach jest na ogół stereotypowe, książkowe, publicystyczne itp. Jeżeli nawet miałby to być polityk, który nie jest górnikiem to przynajmniej z tytułu swojej funkcji byłby odpowiedzialny za stan bezpieczeństwa w tym resorcie. Już to samo wskazuje, że prawo górnicze musi być dokumentem odrębnym. Na szczeblu rządowym winien je reprezentować, ktoś kto zna górnictwo nie tylko z opowiadań i przeczytanej lektury. Tradycyjnie prawo górnicze we wszystkich cywilizowanych krajach od tysięcy lat było dokumentem odrębnym i samoistnym. I niech to już tak zostanie!

Komu na tym zależy?
Jest jasne, że na korzystnych w tym zakresie zmianach musi zależeć górnikom. Dokładniej ich reprezentantom politycznym, gospodarczym, związkowym, ideowym, duchowym i wszelkim innym, którym drogie jest życie człowieka. W obliczu tego wszystkiego, co się dzieje z bezpieczeństwem pracy w górnictwie, nie można siedzieć cicho i udawać, że nic się nie dzieje.

Wszak za każdą górniczą katastrofę odpowiadają nie tylko ci, którzy bezpośrednio fizycznie się do niej przyczynili. Jest jeszcze odpowiedzialność cywilna i moralna, która ciąży na wszystkich, którzy nie przeciwstawiają się złej organizacji pracy w górnictwie. Organizacji, która zabija coraz więcej tych, którzy nie mają innego zajęcia poza pracą górnika.

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
  • FDRLS
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Nowy dyrektor w kopalni
25 listopada 2024
30.6 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]