Poniedziałkowe (30 lipca) rozmowy między Międzyzwiązkowym Komitetem Protestacyjno-Strajkowym a reprezentacją zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej miały być dialogiem ostatniej szansy. Zakończyły się fiaskiem - powiedział portalowi górniczemu nettg.pl Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
Związkowcy już parokrotnie ostrzegali, że w przypadku takiego przebiegu negocjacji gotowi są sięgnąć po "stanowcze formy protestu".
"Te rozmowy ostatniej szansy są dłuższe niż serial "Moda na sukces" - skomentował to Lemon, użytkownik portalu górniczego nettg.pl.
Rano Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy debatował nad tym, w jaki sposób kontynuować dalej protest, co zrobić, by osiągnąć realizację żądań. Przypomnijmy, że spór toczy się o toczy się o 7-procentową podwyżkę płac w roku 2012 i o rewizję zasad zatrudniania nowych pracowników.
- W środę organizujemy masówki, na których poinformujemy o przebiegu rozmów i o tym, dlaczego zakończyły się fiaskiem. Zarząd JSW złożył taką propozycję, jakiej przyjąć nie mogliśmy. Zaproponował mianowicie, że da kwotę 24 milionów złotych, albo w formie premii jednorazowej, albo wzrostu wynagrodzeń o 1,2 proc. Strona społeczna nie zgodziła się z propozycją zarządu na częściowe łamania prawa pracy w stosunku do pracowników nowoprzyjętych. Zaś zarząd nie wyraża zgody i nie chce poddać się arbitrażowi sądowemu zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - informuje wiceprzewodniczący Brudziński.
Czy zatem fiasko rozmów oznacza, że w JSW związki zawodowe przystąpią do strajku, w tej, czy innej formie? Możliwe, ale niekoniecznie. Wszystko zależy bowiem od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach na zażalenie, jakie złożył zarząd JSW na wyrok sądu cywilnego w I instancji. Ten bowiem odrzucił wniosek zarządu, który wystąpił o to, by od 7 członków Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego pobrać ponad 20 mln zł tytułem poręczenia na wypadek skutków ewentualnego strajku.
- Zarząd skupia się na kruczkach prawnych, nie zależy mu na osiągnięciu porozumienia z załogą. Zarząd markował negocjacje i grał zwłokę podejmując jednocześnie działania prawne, które uniemożliwiłyby nam podjęcie akcji protestacyjno-strajkowej - uważa Sławomir Kozłowski, szef Solidarności w JSW.
Zgodnie z literą prawa związki zawodowe muszą poinformować pracodawcę co najmniej 5 dni wcześniej przed rozpoczęciem akcji protestacyjnej o tym, że takową przeprowadzą.
Jak poinformowała portal górniczy nettg.pl rzecznik JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer, zarząd spółki z wyrażeniem stanowiska odnośnie sytuacji wstrzyma się do momentu zapoznania się z formalnie przedstawionym stanowiskiem związków.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Do: benedykt Wychowany w socjalizmie nie rób to chyba Cie spłodził, a od ciężko pracujących kolegów górników.... WARA!!! Baranie.
koledzy maja racje strajk cała załoga solidarni wszyscy tej pedant zagórowski jest pachołem PO i konfederacji pracodawców nie liczy sie z pracownikami----byle ma 85 tysiecy w kieszeni co miesidz powiem tak ????/ niechce sie w tym kraju Zyc ---chyba wiecie sami co sie robi... ADALEJ GŁOSUJCIE NA PO --IDIOTY LUDZIE!!!!!!!!!!!!!11
skandal i tyle. robić strajk 2 tygodniowy, wszyscy na l4 i urlopy i tyle w tym temacie
robia wos w C--I--U--L--A, ,strajk wloski 1 tydzien robic wszystko przepisowo i zgodnie z BHP ,na powierzchnia wyjedzie 10 ton wegla dziennie , to sie obudza, a jak nie to czeko was znowu ostatnia rozmowa ,ostatniej szansy
w jakim my kraju mieszkamy. Jak ktoś oszuka państwo na kilka zł przy rozliczaniu się ze skarbówką to nakładają niesamowite kary, a gdy jakiś prezes rozdaje umowy niezgodne z naszym prawem to wszystko w porządku!! Cały ten obserwator Komorowskiego to chyba na dobrą kawę przyjechał, a tymczasem nasz prezydent rozdaje sobie medale na rocznicę PW. Jesteśmy krajem ostatniej kategorii. Wszyscy młodzi wyjedziemy z Polski, a ostatni zgasi swiatło! I kto w tym kraju zostanie ... ??
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Czemu nie wystapicie o 100% podwyżki i to co roku ZŁAMASY JEDNE!!!!!! Doprowadźcie firme do upadku fundując jej 100% kosztów stałych!!! Banda zatrzymanych na socjaliźmie nierobów!!!
Zagórowski nie zgodził się na ani jeden postulat ?? tzn wycofanie niezgodnych z prawem nowych umów o pracę ani na podwyżkę ?? Czy nie mogą się dogadac tylko w jeden z tych kwestii ?? bo z tych artykułów niczego konkretnego nie można się dowiedziec... może proponuje podczas wywiadów zadawac bardziej szczegółowe pytania
Zróbcie jeszcze tak z dziesięć tur rozmów ostatniej,ostatniej,ostatniej szansy i będzie okej. Górnicy od początku roku wciąż bez podwyżek a tu gad gadu. Ciekawe czy jak się dogadacie to za te miesiące które minęły zostanie nam nadpłacona podwyżka? Czy tylko na pasku będzie uwzględniona i bedzie jak zwykle git?