Czy obserwowana obecnie nadwyżka węgla u polskich producentów górniczych jest jedynie zjawiskiem sezonowym, czy też przejawem jakiejś rysującej się trwalszej tendencji? Co czeka producentów węgla w najbliższej przyszłości?
O aktualnej sytuacji na rynku węgla kamiennego i o jego przyszłości mówi Jerzy Galemba, szef Działu Analiz Rynkowych w Węglokoksie:
Faktem jest, że zarówno w Polsce, jak i pozostałych, głównych krajach zużywających węgiel energetyczny zapasy pozostają na wysokim poziomie. Nic zatem zaskakującego, że pojawiła się nadwyżka u polskich producentów. W przypadku Polski - według danych za cztery miesiące - od początku roku obserwuje się spadek importu węgla energetycznego z 3,8 do 2,6 miliona ton, a węgla koksowego z 0,7 do 0,5 miliona ton. Analizując obecną sytuację w szerszym kontekście ekonomicznym, można założyć, że nie jest to tendencja krótkotrwała.
Dotychczasowe obserwacje rynku wskazują, że od początku roku w notowaniach cenowych na bazie CIF ARA* występowała systematyczna tendencja spadkowa. O ile w styczniu średnia miesięczna cena węgla energetycznego przekraczała jeszcze poziom 105 dolarów amerykańskich za tonę, to w czerwcu wyniosła ona jedynie 87 dolarów amerykańskich za tonę CIF ARA (za 6000 kcal/kg). Należy przy tym zaznaczyć, że w maju i czerwcu nastąpiła pewna stabilizacja i ceny wahały się w przedziale 86-87 dolarów amerykańskich za tonę CIF ARA (za 6000 kcal/kg). Na europejskim rynku węglowym liczba zawieranych transakcji jest relatywnie niewielka, a ożywieniu aktywności nie sprzyjają wciąż spore zapasy węgla. W połowie lutego tylko na składach węglowych w portach Rotterdam i Amsterdam zgromadzono łącznie 5,3 miliona ton. W czerwcu poziom tych składów był nadal wysoki i wynosił 4,7 miliona ton. Po stronie podaży na rynku europejskim pojawiała się duża liczba atrakcyjnych cenowo ofert na dostawy węgla z USA i Kolumbii, co dodatkowo przyczyniło się do osłabienia cen. Ponadto czynnikiem wpływającym na ograniczenie zużycia węgla energetycznego w Europie było rosnące wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.
W innych rejonach świata spadek cen odnotowywano z pewnym opóźnieniem w stosunku do Europy. W okresie od lutego do czerwca średnia cena węgla energetycznego z RPA obniżyła się ze 106 dolarów amerykańskich za tonę do 86 dolarów za tonę FOB Richards Bay** (za 6000 kcal/kg). W przypadku węgla energetycznego z Australii w omawianym okresie nastąpił spadek cen z około 117 dolarów za tonę do 86,5 dolara FOB Newcastle** (za 6000 kcal/kg). Na rynku węgla koksowego cena najwyższej jakości węgla typu hard w ramach ustaleń na I kwartał tego roku wynosiła około 235 dolarów amerykańskich za tonę FOB porty Australii. W drugim kwartale obniżyła się ona do poziomu 210 dolarów, natomiast w trzecim kwartale będzie się ona kształtować najprawdopodobniej w granicach 220-225 dolarów FOB porty Australii. Pomimo okresowych wzrostów cen, związanych z ograniczeniami w podaży węgla z Australii, na rynku węgla koksowego zarysowała się tendencja spadkowa, spowodowana ogólnym obniżeniem popytu na wyroby stalowe.
Jakiej zatem koniunktury w najbliższych miesiącach można się spodziewać w odniesieniu do węgli energetycznych i koksowych?
Uwzględniając wszystkie obecne uwarunkowania na rynku, nie dostrzegam w najbliższym czasie możliwości wzrostu cen zarówno w przypadku węgla energetycznego, jak i koksowego. Na rynku węgla energetycznego druga połowa roku zazwyczaj powoduje zwiększone zainteresowanie zakupami. Jednakże wysoki poziom zapasów węgla energetycznego u większości odbiorców, a także wyraźne spowolnienie gospodarcze w warunkach kryzysu finansowego w krajach strefy euro nie stwarzają obiecujących perspektyw koniunkturalnych.
Z jakimi cenowymi scenariuszami powinni się liczyć producenci węgla?
W skali światowej producenci węgla muszą brać pod uwagę dwa czynniki, a mianowicie sporą nadwyżkę węgla energetycznego na rynku oraz spowolnienie koniunktury w przemyśle stalowym, a co za tym idzie mniejsze zapotrzebowanie na węgiel koksowy. Na światowym rynku węgla energetycznego, w związku z nadwyżkami zgromadzonych zapasów, obserwuje się próby przesuwania dostaw w ramach już zawartych kontraktów na późniejsze terminy ich realizacji, co można odbierać jako przejaw narastających problemów. Wszystkie te obserwacje niestety nie napawają optymizmem co do wzrostowych scenariuszy cenowych.
* CIF ARA - cena węgla z uwzględnieniem kosztów frachtu i ubezpieczenia w portach Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia.
** FOB Richards Bay - cena, po której węgiel ładowany jest na statek w Richards Bay (RPA), Newcastle (Australia).
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.