Masz wątpliwości, czy otworzyć drzwi osobie podającej się za inkasenta firmy Tauron? Otrzymałeś wezwanie do zapłaty i podejrzewasz, że zostało sfałszowane? Każdy odbiorca energii elektrycznej może w podobnych sytuacjach zajrzeć do "Katalogu bezpiecznych zachowań na rynku energii".
- Nie lekceważymy żadnych zgłoszeń o próbach wyłudzenia pieniędzy przekazywanych nam przez klientów. Na podstawie tych informacji opracowaliśmy nasz poradnik. Wskazówki w nim zawarte kierujemy przede wszystkim do klientów indywidualnych, którzy nie są świadomi zagrożeń, na jakie mogą być narażeni - podkreśla Grzegorz Lot, wiceprezes zarządu spółki Tauron Sprzedaż GZE.
Od 4 czerwca br. do skrzynek pocztowych mieszkańców Górnego Śląska zaczęły trafiać fałszywe wezwania do zapłaty na kwotę 22,68 zł. Dotyczyły rzekomych zaległości za energię elektryczną.
Blankiety wpłat zawierały celowo przekręconą nazwę operatora energetycznego: "Biuro Obsługi Klienta TAURCN". Oszuści liczyli, że nabiorą w ten sposób większą liczbę klientów. Żądali wpłat kwoty 22,68 zł i straszyli Centralnym Rejestrem Długów.
Tymczasem podejrzenia adresatów sfałszowanych wezwań skupiły się na listach przewodnich, które pozbawione były pieczątek, podpisów, a także danych klienta. Swoje wątpliwości zaczęli zgłaszać w punktach obsługi. W ten sposób pracownicy Tauronu odebrali blisko 600 zgłoszeń o fałszywych wezwaniach do zapłaty. Na szczęście nikt z klientów nie padł ofiarą oszustów, gdyż nie zdecydowali się oni aktywować konta bankowego. Wszyscy zaś, którzy dokonali wpłat, mogą teraz domagać się od banku lub poczty zwrotu zapłaconej sumy.
- Naszym klientom bardzo serdecznie dziękujemy za szybką reakcję. Sprawa została skierowana do prokuratury - dodaje Grzegorz Lot, wiceprezes zarządu Tauron Sprzedaż GZE.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.