W poniedziałek 30 stycznia w Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie finał projektu "Rekonstrukcja starożytnego pieca dymarskiego typu kotlinkowego w myśl koncepcji powierzchni swobodnego krzepnięcia kloców żużlowych". Początek wytopu: 10.00. Koniec: w sześć godzin później.
- Eksperyment naukowy który przeprowadzą studenci przybliży metody hutnicze stosowane przez naszych przodków. Produktem głównym procesu dymarskiego będzie łupka żelaza w postaci stałej, a produktami ubocznymi ciekły żużel i gazy wylotowe. Warto dodać, że dymarka jest pierwszą na świecie "jednorazówką" - po zakończeniu procesu, aby wyciągnąć łupkę żelaza, należy rozbić piec - informuje portal górniczy nettg.pl Bartosz Dembiński, rzecznik uczelni.
Wytop w dymarce potrwa od godz. 10:00 (początek rozpalania pieca, który nagrzeje się do temperatury ok. 1200 st.C ) do godz. 16:00, kiedy nastąpi (efektowny) moment jego rozbijania i przekuwania wytopionego żelaza. Całe wydarzenie odbędzie się w hali technologicznej budynku B-4.
Na ziemiach polskich, zwłaszcza w rejonie Gór Świętokrzyskich, można znaleźć liczne ślady po piecach dymarskich (zwanych również dymarkami), które w czasach starożytnych służył do produkcji żelaza z rud zawierających kilkanaście procent tego pierwiastka. Technologię dymarską datuje się na okres od II wieku p.n.e. do V wieku n.e. Piece tego typu swoim wyglądem przypominały kominy i budowane były z cegieł glinianych wymieszanych z trocinami i trawą. Wsadem do pieców były rudy żelaza oraz węgiel drzewny. Do dnia dzisiejszego zachowały się jedynie tzw. kloce żużlowe, będące produktem ubocznym w procesie dymarskim. Obecnie, na podstawie wykopalisk archeologicznych, można przypuszczać jak wyglądał cały proces wytopu. Tym jak działały tego typu instalacje hutnicze zainteresowali się studenci Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej AGH skupieni w Kole Naukowym Metalurgii Surówki i Stali.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.