Prof. Adam Gierek, poseł do Parlamentu Europejskiego na spotkaniu w piątek, 20 styczni,a w sosnowieckim Pałacu Schoena pochwalił polską prezydencję w Radzie Europy, mimo, że jak podkreślił - z kwestii energetycznych trochę się wycofano.
- Mogę porównać polską prezydencję do czternastu poprzednich. Jestem przekonany, że wypadliśmy bardzo dobrze. Uzyskaliśmy bardzo dobrą notę. Polska prezydencja zdała egzamin - mówił do dziennikarzy i samorządowców.
Przyznał, że nie można tego sukcesu oceniać przez pryzmat samych korzyści, bo "to nie jest celem prezydencji".
- Udało się wprowadzić patent europejski i podpisać umowę z Rosją w sprawie ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim. Obejmuje on cały teren obwodu i sięga aż po Trójmiasto. Ponad milion mieszkańców tego regionu Rosji ma swobodny dostęp do Polski - tłumaczył eurodeputowany.
Zachęcał również do nazywania Obwodu Kaliningradzkiego Królewieckim i przyznał, że ma on szansę stać się gospodarczą potęga, nawet na miarę Hongkongu.
W rozmowie z portalem górniczym nettg.pl prof. Adam Gierek przyznał, że widzi szansę na złagodzenie niektórych postanowień pakietu energetyczno-klimatycznego:
- Coraz większe grono posłów widzi w jego postanowieniach hamulec rozwoju gospodarczego. Zdają sobie sprawę, że należało zacząć od efektywności energetycznej. Presja niektórych środowisk powiązanych z wielkim biznesem była niestety silniejsza, tym samym wprowadzonych zostało wiele niepotrzebnych i szkodliwych wręcz restrykcji.
Parlament Europejski pracuje obecnie nad projektem dyrektywy o efektywności energetycznej. Europosłowie zgłosili już do niej ponad 1800 poprawek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.