- Zarząd Polskiej Grupy Górniczej S.A. podjął rokowania ze stroną społeczną i na żądanie 10-procentowego wzrostu wynagrodzeń zaproponował rozwiązania, które skutkują ok. 6-procentowym wzrostem wynagrodzeń - poinformował portal nettg.pl w piątek po południu, 13 kwietnia, w komunikacie po zakończeniu rozmów Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.
W piątek, 13 kwietnia, odbyła się w Katowicach druga tura mediacji w sprawie sporu zbiorowego w Polskiej Grupie Górniczej. O jej rozpoczęciu informowaliśmy na portalu nettg.pl.
"Zarząd Polskiej Grupy Górniczej S.A. podjął rokowania ze stroną społeczną i na żądanie 10-procentowgo wzrostu wynagrodzeń zaproponował rozwiązania, które skutkują ok. 6-procentowym wzrostem wynagrodzeń. Przedstawiona propozycja przewiduje przeznaczenie na wynagrodzenia całego planowanego zysku na 2018 r. i wprowadza elementy motywacyjne do systemu wynagrodzeń" - przekazał w komunikacie rzecznik spółki.
"Zarząd zawnioskował także o sporządzenie niezależnej ekspertyzy, mającej na celu określenie możliwych dla spółki skutków finansowych i prawnych w przypadku realizacji propozycji złożonych przez stronę społeczną, w tym również wpływu na przebieg procesu restrukturyzacji. Organizacje związkowe nie zaakceptowały powyższej propozycji" - poinformowano po zakończeniu piątkowych rozmów.
"Zarząd przypomniał, że Polska Grupa Górnicza S.A. jest monitorowana przez Komisję Europejską. Koszty osobowe PGG to ok. 50 proc. wszystkich kosztów. Wszelkie działania w sposób trwały zwiększające ten obszar kosztowy, a których skutkiem mogłaby być utrata rentowności spółki, stwarzają zagrożenie zwrotu uzyskanych środków inwestycyjnych. W konsekwencji powyższego konieczne mogłoby być przekazywanie kolejnych aktywów do SRK S.A." - podkreślono w komunikacie.
Tomasz Głogowski zapowiedział, że "zarząd PGG wyraził wolę kontynowania mediacji na spotkaniu w dniu 23 kwietnia 2018 r.".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie trzeba strajku wystarczy ,że każdy zacznie przestrzegać bhp i instrukcji stanowiskowych , pracować zgodnie z tymi zasadami z zachowaniem norm bezpieczeństwa czyli stężenie metanu,niesprawne urządzenia,ciepłota,pomosty,kable pod napięciem,dopuszczalny ciężar przy podnoszeniu itd gwarantuję ,że dałoby to większe efekty i wszystko pod szyldem dbania bezpieczeństwo :)
Na żadne procenty nie możemy się zgodzić,znów dostaną podwyżki zauważalne Ci co nic nie robią.
Do ŻYDEK: Problem polega na tym, że nie każdy górnik ma 5.500 zł na rękę. I niestety nie za siedzenie na stacji ;-) Z reszta Twojej wypowiedzi się zgadzam.
Pracowniku PGG, jeśli zastanowisz się przez chwilę, zauważysz, że w mojej propozycji jest całkiem sporo sensu. Rozwiązywałaby ona jednocześnie 2 problemy: 1) przerost zatrudnienia w nierentownych, nierokujących kopalniach - poprzez eliminację sporej grupy sfrustrowanych pracowników - uzyskanie zgody na ich zamknięcie 2) możliwość dania podwyżek większych niż 10 % dla tej części załogi i tych kopalni, które by pozostały - dochodowych. Przyznaje jednak, że w polskich warunkach to wszystko trwałoby długo, za długo i mało kto z zarządców zgodziłby się na uruchomienie takiego tematu. Wiadomo, polityka, wybory, słupki poparcia itp.
Polakowi zawsze będzie mało, ja na stacji ratowniczej w KWK Ruda Ruch Pokój mam 5 500 miesięcznie na rękę i jestem szczęśliwy że obijam się tylko 8 godzin i do domu. Nie wiecie co to jest praca u prywatnego o takich pieniążkach możecie tylko pomarzyć. Zresztą jak to ma dobrze funkcjonować jak na stacji siedzi 20 osób, które robią wszystko za dozór, który praktycznie nic nie robi. A stanowisko nadsztygar na co to komu to jest jeszcze głęboka komuna. A te kliki rodzinne na kopalniach to skandal przy tym po znajomości obejmują wysokie stanowiska i nie znają się na pacy.
Po co inwestują w kopalnie które i tak pójdą do SRK w 2019 ? Kosztem tych przyszłościowych. Z tymi procentami to pojechali poczuje te podwyżkę może nikomu niepotrzebny nadsztygar reszta dostanie ochłapy.
Podwyżki tylko dla tych kopalń co przynoszą zyski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest śmiech na sali że planowany zysk na 2018 rok ma być TYLKO 200 mln gdy planowany zysk tylko jednej kopalni MARCEL przewidziany jest na 400 mln a do tego jeszcze inne kopalnie KWK ROW... to ciekawe gdzie te miliony się starca.... nie może być tak że 4 - 5 kopalń przynosi zysk a reszta nie wykonuje planu i żądają podwyżek tak jak by to oni ten zysk wykonali... Jak tak dalej będą ciągnąć z Marcela to Marcel też kiedyś padnie.... Do roboty a nie ustawiać się po kasa z zysku ROWu, wypracujcie zysk to dostaniecie kasa!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Mistrzu rachowania, ,coś ci się ułamki nie wyszły ,chcesz nierobolom dać kasę żeby odeszli z kopalni ? Przecież mogą sami się zwolnić albo pracodawca może ich zwolnić a ty chcesz im dać swoją kasę?
Mam propozycje do wszystkich którzy maja pretesje do Związków Zawodowych ,zrezygnujcie z tych podwyżek które ZZ wywalą od pracodawcy, to po pierwsze .Po drugie. Może wreszcie walczyć o podwyżki dla członków związków zawodowych? I po trzecie .Niech każdy patrzy na swojeą robotę a nie na innych.
Funkcja nadsztygar powinna zniknąć i kasa będzie powinien być przodowy i kierownik nikt więcej
Weźcie się za robotę! Ile wydobywanie węgla na jednego górnika? Ja bym zamknął te wasze 'kopalnie' z takim wydobyciem i tylko płakaniem o kasę! Chcecie pieniądze z planowanego zysku tylko dla siebie a gdzie inwestycje? Pasibrzuchy!
Teraz bedą sie spotkać do konca roku i nic i tak z twgo nie będzie ;) niech zrobia lepiej jakos wycieczka albo karuzela na wirku te darmozjady .do roboty z nimi to sie obudzą w koncu pasibrzuchy .w kwk ruda sa tacy zwiazkowcy ze zdjęcie im ze samolotu trzeba robić zeby ich w obiektywie zlapalo
Może niech powiedzą głośno ile od ubiegłego roku zabrali górnikom Myślą,że ryl tylko liczy kartki?Związkowce do łopaty,a do biura po szychcie prowadzić biura podróży.
Prawdziwe związki wzięły by to co dają i walczyły by dalej a tak naprawdę odgrywają teatrzyk przed nami gdzie za cały ten cyrk wzięły kasę pod stołem i udają że walczą taka jest prawda
hhahahahahahahahahahhahahaha zarzad taki sam jak w poprzednich latach 1991 1999 2000 2010 i 2018 hahhahahah smiechu warty
jzz 100%
Jak jo widza tych lewusów , kalfaktorów , pisarzy i innej maści powierzchniowców co mają szychty dołowe to mnie krew zalewa . Dlatego wypisałem rok temu ze związków . A utajnienie negocjacji to tylko dolewanie oliwy do ognia bo na kopalniach już wrze i coraz więcej osób robi strajk włoski po cichu .
Co niektórzy piszą tu nie wiedząc o czym, o 10% ma wzrosnąć fundusz płac a rozdysponowany ma być kwotowo, pisane to już tu było chyba ze 20 razy
Halymbiorz ty mosz zryty tyn beret
Moja propozycja dla Zarządu PGG - w trybie pilnym przeprowadzenie audytu w Związkach Zawodowych. Tym, którzy mają nabyte prawa emerytalne podziękować i wysłać gdzie trzeba. Stawka nadsztygarska jak sama nazwa wskazuje, powinna dotyczyć nadsztygarów, a nie zwykłych pracowników, którzy 'pracują' w ZZ - tak, drodzy związkowcy nie powinniście za siedzenie w biurach zarabiać więcej niż planistka. Oddelegowanie związkowców do pracy w wyrobiskach w momencie, gdy nie toczą się żadne negocjacje/mediacje.
Za zbędne stanowiska pracy powinni się wziąć np:nadsztygarzy ,ogólnie biurokracja która mo szychty dołowe niezjeżdżając na dół i związki bezużyteczne Robotników coraz mniej ,a tam bez zmian,albo ich jest jeszcze więcej.
Nie procentowo Nie zgadzajcie się,na procenty,Ci co mają dużo dostaną więcej I średnia się będzie zgadzać.
Na przodku nie ma rąk do pracy....a na grubie 10 związkow...... klasy robotniczej coraz mniej....a grubych burżujów coraz wiecej a kazdy chce pieniązki......
Jak zwiazki nie zoorganizuja po niedzieli referendum strajkowego to trzeba im podziekowac i wypisać się.Strajk do skutku nie mamy innego wyjścia.
Co to jest 10%? Śmiechu warte! Nadsztygarzy odczują podwyżkę i wyższe stanowiska. Dla górnika to od 180 do 350zl podwyżki. Śmiech na sali. STRAJK albo niech ten syf zamykają!
Spotkają się 23 kwietnia i nic z tego nie winiknie. Będzie później 7%,8%,9%10%i tak do grudnia.
Zwiazkowcy w ramach protestu powinni przejsc na emerytury i przestac trzepac kase na naiwnych gornikach
skonczcie placic skladki na zwiazki,,,kazdy zaoszczedzi rocznie 500 zlotych na swieta jak znalazl a zwiazki i tak nikomu nie pomoga chyba ze kogos interesuja wycieczki na grzyby i paczka na swieta za 40 zlotych ,,gdy braknie duszyczek placacych skladki tluste zwiazkowe koty zamienia klimatyzowane biura na wilgotne przodki i sciany albo przejda na emerytury na ktore nabyli uprawnienia co niektorzy 10-15 lat temu
Związki walczą o jak największą kasę bo ściany mówią ze pgg może nie dorwać do końca roku co idzie wyczytać w artykule - kontrola UE nad finansami i groźba zwrotu pieniędzy Wystarczy żeby ceny węgla mocno spadły. Trzeba nabić kieszeń jak jest jeszcze z czego....
Dajcie spokój to już śmieszne jest co robi ten zarząd i jak nas oszukują
A może tak dać odprawy tym górnikom, którzy chcieli by odejść z branży? Zostali by ci, co chcą pracować i dla nich byłyby podwyżki. Szybko też wyklarowałaby się sytuacja, które kopalnie zostaną, a które są do zalania
I pasuje. tak będą negocjowac do połowy roku. a po wrzesniu dadza wszystkim po 200zl do wypłaty i każdy będzie zadowolony.