Czternaście kopalń do likwidacji - ich lista w ostatnich tygodniach pojawiła się w śląskich mediach. Autorzy informacji w różnych portalach raz pisali, że te kopalnie zostaną wkrótce zlikwidowane, a innym razem, że są w w trakcie likwidacji. A wszystko przyprawione sosem sensacji. Sęk w tym, że informacja ta trąci naftaliną. Na pewno nie jest newsem. 14 kopalń czy ruchów z listy od dawna nie fedruje i jest w strukturach Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Portale powołują się na listę 14 kopalń, którą zarząd Spółki Restrukturyzacji Kopalń przedstawił stronie społecznej we wrześniu ub.r. wraz z datami zakończenia procesów likwidacyjnych. Przypomnijmy, że SRK jest spółką, której głównym zadaniem jest zarządzanie nieprodukcyjnym górniczym majątkiem. Spółka przejmuje go, prowadzi likwidację (uwzględniając wszelkie uwarunkowania – m.in. konieczność odpompowywania wody w celu zabezpieczenia czynnych kopalń), a potem przekształca teren, by był on przygotowany dla potencjalnych inwestorów.
Proces likwidacyjny – trwający kilka lat - przebiega według wyznaczonego planu i jest podzielony na etapy. Naturalną rzeczą jest zatem dokładne określenie czasu likwidacji i daty granicznej. Tym bardziej, że związane jest z tym także finansowanie tych działań. Informacje podane w śląskich portalach nie są zatem niczym nowym, ani zaskakującym.
Nie zaskakuje także lista kopalń, w których prowadzone są procesy likwidacyjne. Znajdują się na nich zakłady, których los – w większości - był już przesądzony kilka lat temu. Wszyscy wiedzieli, że trafią one do SRK, gdzie zacznie się ich likwidacja.
Należy też pamiętać, że kopalnie są szczególnymi zakładami. Ich żywot przede wszystkim jest związany z zasobami. Jeśli dochodzi do szczerpania złoża, to tym samym istnienie kopalni jako zakładu przemysłowego staje się bezsensowne. Można tu także uwzględniać czynnik ekonomiczny (opłacalność wydobycia) i bezpieczeństwa (zbyt dużo ryzyko w czasie eksploatacji).
Oczywiście na Śląsku etos górniczej pracy i kopalni jako szczególnego miejsca zatrudnienia wciąż jest żywy. Z tego też powodu likwidacje budzą emocje, szczególnie wśród lokalnej społeczności.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.