10 mld euro to planowana wartość nakładów w 128 projektach, które obsługuje obecnie Polska Agencja Inwestycji i Handlu - podali w czwartek przedstawiciele Agencji. Inwestycje te mogą stworzyć 22,3 tys. miejsc pracy. W samym I półroczu było to 21 projektów o wartości 2,3 mld euro.
Podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami przedstawiciele Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) podkreślili, że obecnie jedna czwarta realizowanych przy wsparciu Agencji inwestycji w Polsce ma krajowy kapitał.
Wiceprezes PAIH Paweł Pudłowski podkreślił, że realizowane projekty obejmują również podpisane porozumienia z zainteresowanymi inwestorami. - Pokazujemy bardzo dobre pierwsze pół roku. Mamy ponad 120 projektów obecnie w naszej operacji, z których na pewno część zrealizuje się w drugiej części roku - stwierdził Pudłowski.
Wiceszef Agencji podsumowując jej prace przez pierwsze sześć miesięcy tego roku podał, że zrealizowano 21 inwestycji. Zwrócił uwagę, że ich deklarowana wartość przekroczyła 2,3 mld euro, co jest rekordowym wynikiem. - Odkąd prowadzimy analityczne prace, czyli 15 lat, jest to najwyższy wynik za pierwsze półrocze - zaznaczył wiceprezes PAIH.
Wskazał, że inwestycje dotyczą takich sektorów jak m.in. recykling i gospodarka zamknięta, motoryzacja, elektromobilność i komponenty do odnawialnych źródeł energii (OZE). Projekty te mają stworzyć ponad 2,5 tys. miejsc pracy.
Zgodnie z zaprezentowanymi danymi zainwestowane w kraju (przy wsparciu PAIH) pieniądze pochodziły głównie z USA (1,6 mld euro), to np. inwestycja producenta baterii firmy Ascend Elements. Na drugim miejscu był kapitał krajowy (668 mln euro) oraz hiszpański (71 mln euro).
Arkadiusz Tarnowski z PAIH poinformował z kolei o wynikach za sam drugi kwartał tego roku. Przekazał, że w porównaniu do pierwszego kwartału udało się podwoić wartość deklarowanych przez inwestorów nakładów inwestycyjnych. - W drugim kwartale zakończyliśmy 12 projektów o łącznej wartości 1,7 mld euro i stworzyliśmy ponad 1,5 tys. nowych miejsc pracy - powiedział Tarnowski. Przekazał, że w tramach tych projektów najwięcej środków pochodziło z USA, Hiszpanii i Chin. Dominujące sektory, których dotyczyły inwestycje to motoryzacja, elektromobilność i komponenty do OZE.
Wiceprezes Pudłowski pytany przez dziennikarzy o wstrzymaną na dwa lata inwestycję Intela dotyczącą produkcji półprzewodników w Polsce przekazał, że na tę chwilę nie ma w tej sprawie nowych informacji. Uważa on jednak, że “dialog z Intelem należy prowadzić“. Zauważył, że niedługo minie 10 miesięcy od zawieszenia decyzji, a przygotowana do niej działka “jest cały czas gotowa“.
Wiceszef Agencji zwrócił również uwagę, na budowany w Dreźnie europejski oddział tajwańskiej firmy TSMC, która jest największym producentem półprzewodników na świecie. Pudłowski dodał, że wizją jest stworzenie tzw. trójkąta między Niemcami, Czechami i Polską, w którym budowane będą europejskie możliwości produkcyjne w zakresie półprzewodników. - Na początek nie najbardziej zaawansowanych półprzewodników, ale może z czasem również tych bardziej zaawansowanych - powiedział.
Decyzję o zawieszeniu na ok. 2 lata planów budowy fabryki chipów w Polsce i Niemczech Intel podjął we wrześniu ubiegłego roku. Wcześniej firma zapowiadała, że zbuduje w Polsce zakład integracji i testowania półprzewodników o łącznej wartości 4,6 mld dolarów. Miał on stworzyć 2 tys. miejsc pracy w gminie Miękinia pod Wrocławiem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.