Górnicy z Budryka mogą znów zastrajkować - tym razem w obronie swoich kolegów, którym zarząd JSW grozi dyscyplinarnymi zwolnieniami za organizację ostatniego, 46 dniowego strajku
fot: Jarosław Tondos
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
"Zdaniem władz spółki naruszyli oni
ustawę o rozwiązywaniu sporów
zbiorowych oraz kodeks pracy, i
dopuścili się przestępstw
pospolitych".
To są jednostronne stwierdzenia.
Należy to ustalić w formie orzeczenia
sądowego. Inaczej zwolnienia będą
bezprawne i przybiorą w praktyce formę
dość dłuuugiego, ale dobrze płatnego
urlopu.
Z drugiej strony, jeżeli zawarto
porozumienie społeczne, którego stało
się elementem prawa pracy, to
nieelegancko jest je naruszać. Że
górnicy to ludzie prości to
powszechnie wiadomo, ale żeby zarząd
... szkoda gadać.
"Zdaniem władz spółki naruszyli oni ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych oraz kodeks pracy, i dopuścili się przestępstw pospolitych". To są jednostronne stwierdzenia. Należy to ustalić w formie orzeczenia sądowego. Inaczej zwolnienia będą bezprawne i przybiorą w praktyce formę dość dłuuugiego, ale dobrze płatnego urlopu. Z drugiej strony, jeżeli zawarto porozumienie społeczne, którego stało się elementem prawa pracy, to nieelegancko jest je naruszać. Że górnicy to ludzie prości to powszechnie wiadomo, ale żeby zarząd ... szkoda gadać.