Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W pełni sie zgadzam, jestem studentką
i przyszłym kwalifikowanym
górnikiem... Zjeżdżałam na dół
wiele razy (max. 1020 m ) i
bezapelacyjnie stwierdzam, że czułam
się fizycznie i psychicznie dużo
lepiej niż moi koledzy! Kobiety na
sztygarów!!!
6 lutego 2008 21:34:59
A czemu to panowie (bo nie sadze zeby
panie wyrazily taka opinie) sa tak
przeciwni pracy kobiet pod ziemia ?? Ja
tam sobie pracuje , nie przy wydobyciu
ale zjezdzam z dosc duza czestotliwoscia
na dol i wcale nie twierdze ze to nie
jest praca dla kobiet. Uwazam ze tak jak
panowie zeby pracowac pod ziemia musza
miec konkretne nastawienie psychiczne
tak i panie, slabe osoby po prostu tam
nie wytrzymaja :)
Nie uwazam ze kobiety powinny nosic
obudowe na plecach czy takie tam, ale
jest mnostwo prac ktore spokojnie
kobiety moglyby wykonywac :) patrzmy np
sygnalisci :)
W pełni sie zgadzam, jestem studentką i przyszłym kwalifikowanym górnikiem... Zjeżdżałam na dół wiele razy (max. 1020 m ) i bezapelacyjnie stwierdzam, że czułam się fizycznie i psychicznie dużo lepiej niż moi koledzy! Kobiety na sztygarów!!!
A czemu to panowie (bo nie sadze zeby panie wyrazily taka opinie) sa tak przeciwni pracy kobiet pod ziemia ?? Ja tam sobie pracuje , nie przy wydobyciu ale zjezdzam z dosc duza czestotliwoscia na dol i wcale nie twierdze ze to nie jest praca dla kobiet. Uwazam ze tak jak panowie zeby pracowac pod ziemia musza miec konkretne nastawienie psychiczne tak i panie, slabe osoby po prostu tam nie wytrzymaja :) Nie uwazam ze kobiety powinny nosic obudowe na plecach czy takie tam, ale jest mnostwo prac ktore spokojnie kobiety moglyby wykonywac :) patrzmy np sygnalisci :)