W czwartek, 26 listopada, ok. godz. 10.20 doszło do wypadku w szybie Bańgów dawnej kopalni Siemianowice. Stracił w nim życie 37-letni pracownik brygady remontowej Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń należącego do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - poinformował portal netTG.pl rzecznik prasowy SRK Wojciech Jaros.
- Mężczyzna utracił równowagę w trakcie wykonywania prac przy wewnętrznej stalowej konstrukcji szybu i wpadł do niego. Wydobyto go z głębokości 88 m - przedstawił okoliczności zdarzenia rzecznik Spółki.
Pracownik był żonaty, miał jedno dziecko. W górnictwie pracował od 2006 r. W Centralnym Zakładzie Odwadniania Kopalń był zatrudniony od 2015 r.
Szyb Bańgów przekazany został do SRK po likwidacji kopalni Siemianowice. Pełni rolę odwadniającą dla kopalni Piekary.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ciekawe jak spadł na 88m skoro szyb jest głębszy. Z drugiej jednak strony po co utrzymują to jeszcze skoro KWK Piekary od roku jest w trakcie likwidacji...
Miszczu gratuluje czytania ze zrozumieniem. podpisali przeeciez ze to piekary
A na zdjęciu szyb I kopalni Piekary