Firma Peabody Energy, właściciel North Antelope Rochelle - największej odkrywkowej kopalni węgla kamiennego na świecie, obniżył jej wartość o 1,4 mld dolarów, co jest potwierdzeniem ciągłego przechodzenia wytwórców energii elektrycznej na gaz ziemny i OZE.
Kopalnia odkrywkowa North Antelope Rochelle w Powder River Basin w Wyoming odpowiada za 12 proc. wydobycia węgla w USA.
Jednak niskie ceny gazu w połączeniu ze spadającymi kosztami energii ze źródeł odnawialnych oraz rządowymi ulgami na wytwarzanie "czystej" energii przyspieszyły spadek wolumenu energii elektrycznej produkowanej w elektrowniach wykorzystujących węgiel. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. produkcja Peabody w Powder River Basin spadła o 18 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.
Według Energy Information Administration, w ostatniej dekadzie ponad 100 amerykańskich elektrowni węglowych zostało przystosowanych do spalania gazu. Zdolności wytwórcze węgla w USA na koniec 2019 r. spadły o ponad jedną czwartą w stosunku do szczytu z 2011 r.
"Blokady i szkody gospodarcze spowodowane pandemią koronawirusa zmniejszyły popyt na energię elektryczną w USA o 4 proc., a węgiel traci udział na rzecz gazu i źródeł wiatrowych" - poinformował Peabody Energy.
- Im dłużej trwa pandemia, tym więcej zobaczymy wcześniejszych likwidacji elektrowni węglowych i trwałego zmniejszenia popytu na węgiel - powiedział Benjamin Nelson, analityk branży węglowej w Moody's.
Wzmocnieniu pozycji na rynku miało służyć powołanie spółki joint venture między Peabody Energy Corporation i Arch Coal, która połączyłaby ich działalność wydobywczą w południowym dorzeczu Powder River. Jednak Federalna Komisja Handlu (FTC) złożyła skargę administracyjną do sądu okręgowego Wschodniego Okręgu Missouri, kwestionując proponowane wspólne przedsięwzięcie jako transakcję eliminującą konkurencję między tymi spółkami, które są głównymi konkurentami na rynku węgla energetycznego w południowym dorzeczu Powder River i jednocześnie dwoma największymi przedsiębiorstwami górniczymi w Stanach Zjednoczonych.
W drugim kwartale br. Peabody Energy odnotował przychody w wysokości 626,7 mln dolarów, tj. o 45 proc. mniej niż w tym samym okresie 2019 r. i stratę netto w wysokości 1,5 mld dolarów łącznie z odpisem, w porównaniu do 40 mln dolarów zysku netto rok wcześniej. Na koniec czerwca firma odnotowała 4,9 mld dolarów aktywów ogółem, w porównaniu z 6,5 mld dolarów na początku roku. Peabody Energy podał, że w ostatnich miesiącach zlikwidowano również 1000 miejsc pracy. Jego akcje spadły w ostatnią środę (5 sierpnia) o 4,6 procent do 3 dolarów.
Peabody Energy domagał się ulgi w postaci zerwania z tantiemami wypłacanymi rządowi, która została przyznana firmom naftowym i gazowniczym, ale wniosek został zwrócony jako niekompletny.
W związku z pandemią Covid-19, ustawodawca stanu Wyoming rozważa sposoby udostępnienia federalnej pomocy finansowej większym pracodawcom, takim jak Peabody.
- To wyraźny sygnał, że produkcja węgla w Powder River Basin nie wróci - powiedział Shannon Anderson, prawnik w Powder River Basin Resource Council. - Najwyższy czas, aby liderzy Wyoming pomyśleli o tym, co będzie dalej z naszymi społecznościami, górnikami i naszymi źródłami przychodów - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
