Rośnie zagrożenie epidemiologiczne w regionie morawsko-śląskim. Kolejne kopalnie spółki OKD wstrzymały wydobycie. Tymczasem trwa wojna na słowa o to, kto ponosi winę za nawrót pandemii. Greenpace, przy aprobacie górniczych związków zawodowych, wytacza proces kierownictwu spółki OKD za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi, a władza gani górników za to, że nie przestrzegają zasad dystansu społecznego, tylko siedzą w gospodach przy piwku.
W jednej z karwińskich gospod sączą piwo górnicy z Darkova. Dyskusja skupia się na temacie koronawirusa.
- Obwiniają nas za to, że szerzymy zarazę. A kto tu jest winny, no chyba pracodawca. Mógł ograniczyć roboty w kopalniach, jak tylko się pojawiła pandemia – twierdzi Honza.
- Myśmy nic zrobić nie mogli. Gdybyśmy do roboty nie przyszli, to by nas wylali – wtóruje koledze Ondrej.
- Ja tu nie chcę na nikogo napadać, ale winni są koledzy z Polski, to ono przytargali za sobą chorobę. Od początku pozwalali im wędrować przez granice – wtrąca Jakub.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.