Niedawno udostępniona została po trzymiesięcznej przerwie dawna Kopalnia Ćwiczebna, podlegająca Muzeum Miejskiemu Sztygarka w Dąbrowie Górniczej. W związku z zagrożeniem epidemicznym każdorazowo po wizycie grupy turystów w podziemnych wyrobiska musi się odbywać przewietrzanie z użyciem wentylatorów. Jest to procedura uciążliwa, której można by uniknąć, gdyby kopalnia posiadała szyb wentylacyjny. Tego jednak nie ma, chociaż w przeszłości wydrążono chodnik, mający prowadzić do rząpia szybu.
- Szyb kopalni ćwiczebnej to historia niedokończonych planów inwestycyjnych. Pierwszy projekt pojawił się jeszcze przed drugą wojną światową, ale nie znamy jego założeń. Najbliżej realizacji było w latach 60. Projekt zakładał budowę szybu Staszic z poziomu III, a nawet wykonano przecinkę szybową, obecnie rząpie kopalni. Wylot wraz z budynkiem nadszybia miał znajdować się obok skrzydła budynku obecnego muzeum przy ul. Legionów. Niestety w roku 1969 szkołę górniczą przeniesiono, a budynki wraz z kopalnią przejęła Politechnika Śląska, która nie inwestowała w kopalnię. Kolejne dekady to okres przemian, który też nie dawał możliwości finansowania tego typu inwestycji - informuje dr Zbigniew Mirkowski z Muzeum Miejskiego "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej.
Wśród turystycznych kopalń czynne szyby górnicze lub szybiki międzypoziomowe wykorzystywane do przemieszczania się ludzi posiadają kopalnie w Bochni, Kłodawie, Wieliczce, Zabrzu, Tarnowskich Górach, Tomaszowie Mazowieckim, Złotym Stoku czy Krobicy. Zupełnie nowe szyby wydrążone też zostały kilka lat temu, w celu udostępnienia podziemi, pod zamkiem Książ w Wałbrzychu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.