Mieszkańcy katowickiej ul. Boya Żeleńskiego od pewnego czasu narzekali na zanieczyszczanie drogi przez ciężarówki wyjeżdżające z terenu kopalni Murcki Staszic ruch Boże Dary. Zakład postanowił zareagować, aby zlikwidować problem - poinformowało portal góniczy nettg.pl biuro prasowe Katowickiego Holdingu Węglowego, do któego należy zakład górniczy.
Drogą wyjazdową z terenu kopalni do drogi miejskiej Boya-Żeleńskiego przewożone są odpady pogórnicze oraz węgiel sprzedawany w obrocie drobnicowym. Ponieważ, droga jest nachylona w kierunku drogi miejskiej, w czasie opadów atmosferycznych oraz roztopów, wyjeżdżające z terenu kopalni samochody nanoszą kołami błoto, które spływa na ulicę Boya-Żeleńskiego, powodując jej zabrudzenie. Dzieje się tak pomimo pracy urządzenia myjącego drogę oraz przejazdu samochodów przez myjnię usytuowaną na terenie kopalni.
- Działania organizacyjne, uniemożliwiające wjazd zabłoconych samochodów na ulicę, nie dały w pełni pożądanego efektu - informuje Paweł Owczarek, zastępca dyrektora ds. administaracyjno-pracowniczych kopalni Murcki-Staszic.
- Zdecydowaliśmy zatem, że dla uchwycenia zanieczyszczeń wykonany zostanie poprzeczny kanał odwadniający. Zanieczyszczenia z niego zostaną skierowane do rząpia sedymentacyjnego, a sklarowana woda zostanie odprowadzona do wód dołowych - dodaje Owczarek.
Do przetargu na wykonanie tego zadania przystąpiła jedna firma. Wartość jej oferty kilkakrotnie przekroczyła zaplanowane środki oszacowane na podstawie kosztorysu inwestorskiego wykonanego przez specjalistów z branży budowlanej. Dlatego podjęto decyzję o powtórzeniu procedury przetargowej.
- Mając na uwadze zminimalizowanie uciążliwości dla mieszkańców i użytkowników drogi do czasu wykonania tego zadania wprowadziliśmy bezwarunkowy zakaz wyjazdu samochodów, które nie przejechały przez stanowisko mycia kół - kontynuuje zastępca dyrektora ds. administaracyjno-pracowniczych kopalni Murcki-Staszic.
- Zwiększyliśmy częstotliwość czyszczenia ulicy specjalistycznym sprzętem, na bieżąco uzupełniane są ubytki nawierzchni, w których może gromadzić się błoto. Dyrekcja kopalni przeprasza za utrudnienia w utrzymaniu czystości na ulicy Boya Żeleńskiego i prosi o zrozumienie sytuacji. Uważamy za swój obowiązek nie tylko prowadzenie wydobycia oraz zapewnienie miejsc pracy mieszkańcom regionu, ale również dbanie o potrzeby osób zamieszkujących w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu tak, aby skutki prowadzonej działalności były jak najmniej dla nich uciążliwe.
Przypomnijmy, że ruch Boże Dary wydobywa rocznie ponad 1 milion ton węgla i daje zatrudnienie 2100 pracownikom.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To ze kopalnia zatrudnia 2100 pracowników nie zwalnia jej z obowiązku dbania również o teren przylegly do kopalni. Mam wrażenie ze o tym dyrekcja zapomniała. Doslownie toniemy w błocie, nie można otworzyć okien, o spacerze z małym synkiem mogę zapomnieć. Po ostatnim wyjsciu do sklepu moje dziecko było pokryte pyłem. DAJCIE NAM ŻYĆ! Czujemy się we własnym domu jak w więzieniu. Kopalnia zamiast skupić się na rozwiązaniu problemu to skupiła się na napisaniu dobrego, mydlącego oczy artykułu. Gratuluję dobrego PRowca!