W piątek 26 października, przed szóstą rano, czujniki tlenku węgla ujawniły pożar endogeniczny na poziomie 600 jedynej sosnowieckiej kopalni.
Zarzewie ognia znajdowało się w wyeksploatowanym przez Oddział G-01 wyrobisku w pokładzie 510, skąd trwało odzyskiwanie urządzeń. W momencie odkrycia pożaru w zagrożonym rejonie nie było pracowników.
- Mimo tego zdecydowano o wycofaniu 68 górników z sąsiednich stref potencjalnego zagrożenia rozchodzącymi się dymami pożarowymi. Odbyło się to bez konieczności użycia przez nich aparatów ucieczkowych - poinformował portal górniczy nettg.pl Roman Tabiś, rzecznik prasowy kopalni.
Natychmiast po ujawnieniu nasilonej obecności tlenku węgla w kopalni przystąpiono do akcji pożarowej, polegającej na tamowaniu zagrożonego rejonu, tak, aby odizolować go od pozostałej części kopalni. Obok własnych zastępów ratowniczych Kazimierza-Juliusza uczestniczą w niej dwa zastępy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego oraz tamtejsze pogotowie pomiarowe.
W 2011 roku w polskich kopalniach węgla kamiennego gaszono pożary siedem razy, w tym sześć endogenicznych. W latach 2009-2010 było łącznie 17 akcji pożarowych. Cztery z nich ugaszono w krótkim czasie (w ciągu 2-3 dni). Pozostałe zdołano opanować dopiero po zamknięciu rejonów specjalnymi tamami. Średni okres akcji pożarowych wynosił siedem dni. Najdłużej - 18 dni - trwało gaszenie pożaru w kopalni Murcki-Staszic ( maj 2010 r.). Rekordowo długie pożary zdarzyły się w Staszicu (14-dniowy w maju 2009 r.) i Pniówku (10-dniowy w grudniu 2009 r.).
Pożary endogeniczne są niebezpieczne dla górników przede wszystkim ze względu na koncentrację gazów groźnych dla życia i zdrowia ludzi. Są one specyficzne dla górnictwa. Przeważnie nie towarzyszą im płomienie. Ich symptomem jest zadymienie i wzrost stężenia tlenku węgla w atmosferze kopalnianej
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
a co z Brzeszczami? akcja trwała niemal 3 tygodnie
Moim zdaniem sprawa ma początek od godziny ok 18 24-ego/środa/. Ale beton nie przyjmuje określonych informacji do wiadomości. Lepiej zaryzykować, a może się uda? Tym razem nie było ofiar!