Komentarz do artykułu:
Górnictwo: śmiertelny wypadek w Rydułtowach-Annie

Różnie się to nazywa w różnych krajach. Foolproof, zaszcita od duraka, idioten sicher. Ta metoda zabezpieczenia jest w Dyrektywie Maszynowej, która obowiązuje w Polsce. Ewidentnie ktoś kto dopuszcza "maszyny" i je nadzoruje w krajowych kopalniach nie dopełnia swoich obowiązków. A tym kimś jest Wyższy Urząd Górniczy . Przyczyny śmierci tych biedaków to brak odpowiedniego zabezpieczenia. CZy jechał na taśmie celowo czy się potknął czy przechodził - to nie ma znaczenia według Dyrektywy.