najpierw nakraść ile sie da, pozatrudniać pół rodziny i znajomych, brać kilkumilionowe odprawy, a teraz ratujmy Kompanie węglową??? tu potrzeba dobrego gospodarza i pół setki komandosów.
najpierw nakraść ile sie da, pozatrudniać pół rodziny i znajomych, brać kilkumilionowe odprawy, a teraz ratujmy Kompanie węglową??? tu potrzeba dobrego gospodarza i pół setki komandosów.