Zwolnić część administracji da się i jakieś minimalne korzyści będą. Co do zwiększenia wydajności, to już grubszy orzech do zgryzienia. Ciekawe, jak prezes wytłumaczy górnikowi, że za mniejszą kasę ma więcej zrobić. Więcej, tzn. szybciej, z narażeniem zdrowia i życia i oczywiście łamiąc przepisy BHP. A szybko, to na dole się nie da. No a jak jeszcze podwieszą te czarne skrzynki, to dopiero może być ciekawie