Komentarz do artykułu:
Górnictwo: w KW mniej wypadków

Sevi a Ty bys chciał przyjść do roboty i w nosie dlubac? Dozor jest od tego by czas pracy wykorzystać w maksymalnym stopniu przy dopuszczalnym ryzyku, a Wam się wydaje ze jesteście ubezwłasnowolnieni i to dozor odpowiada za każdy stłuczony paluszek czy skaleczone kolanko. Jezdzac samochodem odpowiadasz za wypadki Ty czy Twój instruktor nauki jazdy? Każdy pracownik jest setki razy szkolony, potrafi czytac i pisać ale już za wypadki odpowiadać powinien kto inny...przecież to czysta hipokryzja!