dokładnie zgadzam się z ANT ile się szwęda darmozjadów po powierzchni którzy na papierku są dołowcami, ba nawet tak jest że ma on maxymalne dniówki, szkodliwe itp a ty zapierniczasz za 1,5 a on ma 1,8. Dlaczego nikt się za to nie weźnie a później dlaczego są tak niskie wskaźniki wydobycia tonowego na jednego pracownika dołowego skoro 1 dołowiec musi wypracować wskaźnik na siebie i na kolegi z powierzchni.