U nas jest sztygar który rzuca kaskiem na ferezunku, a drugi wbija siekiery w ręce jak się zdenerwuje. To wszystko jest na mojej kopalni khw, której nie będę wymieniał by jeszcze istniała, bo nie ma dobrej passy ostatnio
U nas jest sztygar który rzuca kaskiem na ferezunku, a drugi wbija siekiery w ręce jak się zdenerwuje. To wszystko jest na mojej kopalni khw, której nie będę wymieniał by jeszcze istniała, bo nie ma dobrej passy ostatnio