Witam. jestem rencistą po zmarłym ojcu, kształcę się ile mogę ponieważ z pracą etatową jest bardzo ciężko o warunki do nauki. Kopalnia przyznała mi po śmierci ojca 3 tony węgla rocznie, to bardzo niewiele jak na cały rok. Wymieniałem na muł, najtańszy i najgorszy rodzaj opału, zimy były czasem ciężkie jakoś cudami udawało mi się dotrwać do kolejnego roku, teraz gdy wisi nad mną fatum oddania jeszcze tony z uposażenia...