Ty to detektywem powinienes zostac. Robie na slaskiej grubie i na stanowisku robotniczym. Ale uważam jak uważam. Twoim tokiem myślenia to trzeba by hutnikom przywozić do dom żelazo dożywotnio bo robili na hucie albo sklepikarzowi dac za darmo robic zakupy do konca życia bo kiedys robil w sklepie. Jak robisz na zakłądzie to OK. Ale po przejściu na emeryture i rozwiazaniu umowy nic Cie juz z zakladem nie łaćzy i nie powinieneś dostawać czegokolwiek od de facto firmy z którą nie masz nic wspólnego.