Szanowni Panowie górnicy może wytłumaczycie mi, babie z administracji kogo Wy nazywacie górnikiem. Pracuję w górnictwie już długo więc trochę już poznałam tą pracę. Czy dla was górnikiem jest pracownik zatrudniony jako górnik czy ślusarz pod ziemią , a siedzący za biurkiem i załatwiającym dokumenty dla oddziału, czyli spalają tyle kalori co te baby, które wg was nic nie robią, czy to są inspektorzy zatrudnieni pod ziemią, którzy siedzą w sekretariatach u boku swoich bosów i też nie widzą dołu.