Komentarz do artykułu:
Górnictwo: związki chciałyby się porozumieć, ale...

dlaczego zamiast ograniczać zatrudnienie w administracji która i tak dużo nie zarabia (czy są potrzebne te panie czy nie to inna sprawa) nie pozwalniają nadsztygarów i głównych z uprawnieniami emerytalnymi? przecież taka babka zarabia 2000 a nadsztygar 8 000 rachunek jest więc prosty , aha przy podpisywaniu umów z firmami zewnętrznymi do umów dopisać że ta firma nie zatrudnia emerytowanych górników którzy odeszli na emeryturę krócej niz10 lat temu , i po kłopocie będzie i oszczędności i praca