Może skorzystają z następujących propozycji: - prywatyzacja całej infrastruktury powierzchniowej (nieporozumieniem jest że planista/ka, sekretarka itd. dostają barburkę, czternastkę, bony - odesłać na emerytury tych którzy mają uprawnienia jeżeli nie chcą dobrowolnie odejść to np. zgodnie z kodeksem pracy oddelegować ich na inną kopalnię maksymalnie daleko od macierzystej, -wyeliminować pracę w soboty-niedziele niepotrzebnych osób (przynajmniej na mojej kopalni za weekend pracuje takowych około 30 osób x ilość kopalń KW to robi się już ilość) - o związkach zawodowych nie będę się rozpisywał bo tu trzeba zmienić ustawę - zlikwidować stanowiska nadsztygarów górniczych (czytaj biurowych)