Komentarz do artykułu:
Dyktatura ocieplenia klimatu

Zaraz, zaraz. Przecież autor artykułu "skądś" wie, że w ulubionym przez górników karbonie klimat był upalny. Czyżby wykopaliska? Czyżby materiał pozwalający sięgnąć w przeszłość dalej niż do czasu epok lodowcowych? Naprawdę ta przeszłość, którą jesteśmy w stanie odtworzyć jest całkiem dobrze zrozumiana i do badań współczesnego klimatu wnosi tyle, że wiemy jak łatwo jest zaburzyć klimat wprowadzając nawet niewielkie początkowe zaburzenia. Wpuszczamy do atmosfery "tylko" CO2, CH4 i sadzę, temperatura trochę rośnie i jazda - włączają się dodatnie sprzężenia pary wodnej i -na co gorsze - dwutlenku węgla (w tropikach przyroda już zaczyna go więcej emitować niź pochłaniać). A dlaczego CO2 jest niby gorszy? a dlatego, że wycofanie go z atmosfery jest dużo trudniejsze niż w przypadku pary wodnej. Tu są znawcy prekambru, to może powiedzą, ile czasu trwało przerabianie CO2 na roślinki i dalej na węgiel? Teraz jesteśmy na dobrej drodze do wepcjnięcia tego ładunku z powrotem do atmosfery w ciągu małych kilkuset lat...

7 października 2013 19:42:21
Dyktatura ocieplenia klimatu