Panie Lol7 Rzeczywiście odniosłam się tylko do tego jednego zdania z felietonu, który Pan zacytował. Całego felietonu nie czytałam. Ale nie sądzę, że „mamy problem”.Błędy, zaniedbania, nieuczciwość, chęć zaoszczędzenia- to są „zmienne” układu fiz.,które poważnie należy brać pod uwagę. Inaczej stworzymy idealistyczny model, którego jedyną wadą będzie to, że nie jest MOŻLIWY. Innymi słowy- czy zna Pan firmę która, jeżeli tylko będzie MOGŁA zaoszczędzić, to nie będzie próbowała tego zrobić? Rolnikowi- jak przypuszczam- jest całkowicie wszystko jedno, czy jego zasoby wodne zostaną zniszczone przez „geologię procesu”, czy „nieodpowiedzialno ść wykonawcy”. Oczywiście, gdyby w grę wchodziło kilka szybów-można sobie wyobrazić taki system kontroli, który temu zapobiegnie. Przy tysiącach szybów- wątpię w to. W działaniach naszych władz widzę głównie troskę (nieudolną) o właściwy podział zysków i ułatwianie firmom działań przez łagodzenie norm środowiskowych. Nie słyszę o projektach powoływania instytucji, których zadaniem byłby nadzór nad tym, aby firmom nie opłacało się oszczędzać. Niech Pan sobie wyobrazi tą rzeszę ludzi zatrudnionych w celu prowadzenia monitoringu wody, powietrza, trwałości ocementowań, prawidłowej utylizacji ścieków itd. itd…To wielkie koszty, które stawiają pod znakiem zapytania celowość całej inwestycji. Mam wrażenie, że dlatego mówi się ludziom o CAŁKOWITYM bezpieczeństwie, żeby tych kosztów NIE ponosić. Odnośnie Prezydenta. Czy Pan wie, że protestujący w Żurawlowie wysłali do niego w czerwcu list z prośbą o zainteresowanie się ich sprawą? Nie doczekali się odpowiedzi. Mógłby Pan pomóc mi w odpowiedzi dlaczego?