Po co te szkolenia pytam po co? Na jednej z kopalń KHW toleruje się nieudolnego kierownika. Facet nim został bo ma zatwierdzenie na nadsztygara. A to ze nie panuje nad organizacja to nikogo nie obchodzi. I skonczcie marudzic o chamskich fizolach wielce kulturalni panowie z dozoru co im słoma z butów wystaje.