Pomijając zaistniałą tragedię chciałbym tylko nadmienić Redakcji Trybuny by do pisania artykułów o górnictwie zatrudniła przynajmniej korektora lub doradcę, który co nieco zna się na terminologii górniczej. W artykule o tragedii w KWK Mysłowice - Wesoła raz naczynie szybowe nazywane jest szolą (to gwarowa,tradycyjna nazwa) raz klatką (to nazwa poprawna, techniczna).Poza tym gdy mowa o uchwytach (objemach) to są one przeważnie zakatwiane do obmurza rury szybowej a nie zafiksowane (skąd to wyrażenie?) Natomiast pracownicy oddziałów szybowych w kopalniach to szybowcy, a nie szybownicy, którzy latają szybowcami. Czytając Trybunę zauważyłem, że tego typu delikatnie mówiąc potknięcia, nie są w Waszym piśmie żadkością.