emeryci won z kopalń... to jest chore, że dają odprawy..., a tak przeniesienie na powierzchnię albo do przodka po kolana w błocie i 32 na ramię..., pokażcie mi górnika z oddz. ścianowych czy przodkowych, którzy przedłużają - wykluczam kalfaktorów, pisarzy czy innych darmozjadów, bo Ci to 20 lat przesiedzieli na górze, w ciepłych kurwi..dołkach, a szychta ze ściany...tyle