Komentarz do artykułu:
Górnictwo: niesprawne maszyny pod lupą inspektorów

Niektorych robot nie prowadzi sie w ogole, tlumaczac to brakiem ludzi badz sprzetu. U mnie na kopalni idac do przodka czlowiek brnie w wodzie po pas w pieciu muldach. Tlumaczenie wciaz to samo- brak ludzi i brak sprzetu. Dozor dzieki kolejce scharf jadacej z materialem dociera do pola suchy, ale szeregowi pracownicy musza sie taplac. Nikogo nie interesuje taka sytuacja. w przodku i scianie musi byc postep i tyle...