"W naszej ocenie przenoszenie pracowników to nic innego jak próba sztucznego przerzucenia kosztów z jednego zakładu do drugiego, co w dłuższej perspektywie na pewno nie rozwiąże żadnego problemu - mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności". Wydaję mi się , że czas zacząć myśleć w sposób lateralny , problem jest taki Panie związkowcu , że pracownicy w kopalni , w której nie są wykorzystywani do obsługi i prac na rzecz tej kopalni są traktowani jako marnotrawstwo i nie wnoszą znacząco wkładu w wartość dodaną na rzecz spółki. Mówiąc prościej przerost zatrudnienia na KWK Brzeszcze w stosunku do niskiego wydobycia i marnej sprzedaży węgla powoduję iż zasoby ludzkie są niewykorzystywane w sposób efektywny i prostym posunięciem KW jest to iż niewykorzystany zasób trzeba alokować w miejsce takie gdzie dostępność tego zasobu ( człowieka ) będzie powodowało całkowite wykorzystanie tej osoby do powierzonych jej zadań . Więc gdzie tu sztuczne przerzucanie kosztów. Przedsiębiorstwo to maszynka do generowania kosztów , natomiast otoczenie generuje przychody , dlatego aby racjonalnie zarządzać firmą trzeba przerzucić tzn alokować ludzi tam gdzie będą w pełni wykorzystani czyli w miejsca gdzie wydobycie = sprzedaż . "Jego zdaniem alokacja pracowników z kopalń Brzeszcze i Piekary postawi pod znakiem zapytania prawidłowe funkcjonowanie tych zakładów oraz spowoduje poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy górników" Nic nie rozumie , tego założenia . Na jakich prawidłach i na jakich założeniach oparł Pan tą tezę ? Związki zawodowe zostanie w granicach swoich kompetencji i nie wpieprzajcie się za przeproszeniem w sprawy zarządzania firmą.