Doszło do tego ,że emerytów trzeba będzie wyprowadzać na postronku poza teren kopalni Zwykli górnicy pracujący w ciężkich warunkach odchodzą natychmiast po otrzymaniu decyzji ZUS-owskiej i dziękują Bogu ,że pozwolił im dopracować do szczęśliwej emerytury,natomiast ,, górnicy biurowi" ( ci tak niezbędni którzy dół widza raz na kwartał ,a może i rzadziej) zostali przyspawani do stołków i ani im w głowie odejście na zasłużoną emeryturę i zwolnienie miejsca dla młodego pokolenia. Los kopalni ich nie interesuje dla nich liczy się tylko kasa ,a jeśli zacznie się np. montowanie przy emeryturach górniczych uciekną w popłochu bo ,,emerytura im się należy " .Jeśli chodzi o oszczędności może nadszedł w końcu czas aby zacząć głośno mówić o przywilejach przerośniętej ilości pracowników administracji Pracownik administracji ma ,barbórkę ,8 ton węgla,kartki za prace w warunkach uciążliwych,pensje niejednokrotnie wyższe niż górnicy pracujący na dole przecież to są ogromne koszty .Może czas nad tym się zastanowić i tutaj poszukać oszczędności.