LOLO masz całkowitą rację, jeśli związki przestaną stać na straży praw pracowniczych to pracodawca będzie z nami robił co zechce, a z resztą po co w ogóle taki związek, który ma gdzieś prawo pracy przecież to podstawa i nie rozumiem całego tego zamieszania, prawo to prawo. Ja również uważam jak to już ktoś tu napisał że gdyby nie obrona związkowa to dawno byśmy na prywatnym podwórku robili.