Komentarz do artykułu:
JSW: co po spotkaniu związków z radą nadzorczą?

To Prawda iż górnicy zatrudnieni przez Jastrzębską Spółkę Węglową pracują w ciężkich warunkach, dobrze zarabiają i należą im się wszystkie przywileje. Jest też inna prawda. Ja też jestem górnikiem i pracuję na dole z tą różnicą że jestem zatrudniony w prywatnej firmie. Wykonujemy najcięższe prace przy odszlamianiu i odwadnianiu kopalń stojąc 8 godzin po kolana w wodzie na najniższych poziomach w rząpie gdzie poziom tlenu jest bardzo niski i oddychamy praktycznie pyłem w temperaturze ponad 40 stopni. Choć wykonujemy cięższą pracę to zarabiamy o połowę mniej i nie mamy płacone szkodliwe, nie mamy premii, nie mamy płaconej barbórki, nie należą nam się kartki żywnościowe, nie mamy dostępu do tanich wczasów, kolonii dla dzieci, dopłaty do książek szkolnych i nie mamy prawa do wcześniejszych emerytur. Zatrudnieni na umowach śmieciowych nie mają prawa nawet do renty w razie choroby zawodowej. Pracownicy którzy stracili zdrowie są zwalniani z pracy a wypadki, zasłabnięcia pracowników takich prywatnych firm są najczęściej zatajane. System wcześniejszych emerytur w kopalniach jest nie sprawiedliwy bo są osoby które nie pracują na dole w kopalni a mają wszystkie przywileje pracownika dołowego. Dlaczego górnik który pracuje na podszybiu i ma lekką pracę na takie same przywileje jak ten co pracuje na przodku. Po co górnikom wcześniejsze emerytury jeśli na emeryturze nadal pracują na kopalni.